Wpis z mikrobloga

Policji w naszym kraju daleko do doskonałości, ale bez przesady... Mamy teraz chyba modę na jej bezwzględne j***nie, co jest w jakimś małym stopniu zrozumiałe, ale jak ludzie oburzają się o takie drobnostki jak kolega @evilonep, a reszta mu do tego przyklaskuje, to chyba nigdy ta moda nie przeminie.

Nie jestem w stanie zliczyć ile razy miałem do czynienia z policją, nawet jeszcze za gówniarza szlajając się z kolegami po mieście w nocy, i nigdy nie zostałem potraktowany źle czy niesprawiedliwie. Ba, nie dostałem nigdy nawet mandatu, a mogłem.

Ktoś powie - fart. Pewnie trochę tak, bo zawsze można spotkać zwykłą po prostu mendę, która rozładowuje swoje frustracje w pracy, na obywatelach. Zdarzają się interwencje kuriozalne (z rybom tak?), takie, które nie powinny mieć miejsca, ale w większości przypadków ktoś po prostu wykonuje swoją pracę i tak trzeba do tego podchodzić, a Małysza kręcić kiedy na prawdę dzieją się chore akcje.

Tak, jest masa niekompetentnych policjantów i tylko ich przybywa, ale to też są ludzie i nikomu nie podoba się zachowanie typu: "No ale jak to, jak ktoś śmie śmieć przeszkadzać MI i tracić MÓJ bezcenny czas?! A jaki to paragraf w ogóle? A masz Pan prawo? A co, nie można? A ja będę, mam takie prawo!" podczas zwyczajnego nocnego legitymowania albo jakiegoś błahego zwrócenia uwagi. ()

#polska #policja #patologia #zalesie
Pobierz Pingpongching_chong - Policji w naszym kraju daleko do doskonałości, ale bez przesady...
źródło: comment_1668947393DuBxDNAMaZjx8INnes7b8V.jpg
  • 11
@Ping_pong_ching_chong: co Ty gadasz, jakie zwyczajne legitymowanie. Nie powiedział nam w jakim celu to robi, po co chce dokumenty i dlaczego nas zaczepia. Nie chciałem z nim gadać, bo podchodzi z dupy dwóch umundurowanych i nas męczy bez konkretnego uzasadnienia. Wstałem niedawno, nie spodziewałem się takiej gównoburzy i że nieotagowany wpis trafi w gorące i będzie tyle komentarzy, ale niczego nie wycofuje. Dalej uważam, że miałem powód by się wkurzyć.
po co chce dokumenty i dlaczego nas zaczepia


@evilonep: I o to mi chodzi, o twoje podejście. Mógłbyś po prostu się uśmiechnąć, powiedzieć dobry wieczór i zapytać o co chodzi. Zapewne by wyjaśnili, spisali was i sobie poszli. Ty wybrałeś jednak zachowanie buca, pogardliwe "jeździmy na sankach, nie widać?" i w ogóle to od razu założyłeś, że ktoś was zaczepia i męczy. A może to wy z koleżanką męczyliście osiedle wygłupiając
@Ping_pong_ching_chong: nie prawda, tak nie było. To on powinien się pierwszy uśmiechnąć, coś zagadać, zapytać jakkolwiek "po ludzku". A podchodzi do mnie jak typowy służbista, przerywa mi rozrywkę i czegoś ode mnie chce nie mówiąc z jakiego powodu. Dlaczego ja mam być miły dla pana funkcjonariusza skoro ten od razu do mnie gada formalnie jakimiś regułkami i oczekuje odpowiedzi na pytanie "CO ROBICIE?". No stary, weź trochę się zastanów. Ja mam