Aktywne Wpisy
perfidnyplan +89
Ej, macie tak czasem, że nagle dopada Was takie totalne WTF odnośnie wszystkiego? Siedzę sobie na ławce w parku, zajadam hot-doga i nagle do głowy wchodzi myśl: co to w ogóle jest? Co to jest ten świat? Jak to możliwe, że tu żyjemy? Dlaczego jest coś, a nie ma nic?
Wczoraj na przykład, idę po bułki do sklepu, a tu nagle BAM! Po co jest ten świat? Jaki on ma cel? Gdzie
Wczoraj na przykład, idę po bułki do sklepu, a tu nagle BAM! Po co jest ten świat? Jaki on ma cel? Gdzie
Gupiutki +36
mało współczesnych młodych ludzi nie posiada tatuażu xD, #!$%@? to jest mega dziwne xd
Chciałbym się w końcu wyprowadzić. Zarabiam 5200netto i po wyliczeniu: mieszkania, paliwa, jedzenia, zachcianek. Zostaje mi 1500zł. Jest spoko? Wiadomo można taniej, ale szukam czegoś na wyższym poziomie.
#pieniadze
#nieruchomosci
#pytanie
#mieszkanie
Mam porównanie z osobami, które zarabiały podobne bądź większe pieniądze do mnie i na ten moment mają duże kredo żeby się w ogóle postawić
Komentarz usunięty przez autora
Pod względem finansowym radzę wynajmować pokój albo przemęczać się u rodziców i zbierać na wkład własny. W innym przypadku przy takich zarobkach utkniesz na lata w najmie bo po wyliczaniu zostaje ci 1,5k a do tego trzeba liczyć nieprzewidziane wydatki.
Tak, zdobywanie doświadczenia, zwiększanie zarobków jest bardzo ważne, a mieszkanie z rodzicami upierdliwe, ale jednak z finansowego punktu widzenia to ogromna różnica mieć 1500 zł/msc a nie mieć...
Ja przez pierwsze lata po zdobyciu pierwszej poważnej pracy mieszkałam z rodzicami, potem z chłopakiem wynajęłam na spółkę pokój o niskim standardzie by było tanio. Było w sumie okropnie ale z drugiej strony dzięki temu szybko odłożyliśmy kilkaset tysięcy złotych na wkład własny, kupiliśmy mieszkanie z dużym (ok. 2/3) własnym własnym, m.in. dzięki czemu też kredyt hipoteczny wzięliśmy bez żadnego problemu i na dobrych warunkach, na stałej stopie na 5 lat gdy były one jeszcze niskie.
Teraz mamy zajebiste mieszkanko i super warunki, a także w dupie wzrost stóp, bo niedługo kredyt wyzerujemy i będziemy żyć jak paniska jak już nie będziemy przeznaczać połowy dochodu na nadpłaty... W tym samym czasie wielu znajomych ma duży problem z zakupem mieszkania, bo ceny wynajmu #!$%@?ło, a i kredyty teraz są drogie i trudno dostępne, ceny mieszkań też wzrosły (np. w miejscu w którym my kupiliśmy 2-krotnie) więc trzeba mieć większy wkład - więc dużo trudniej jest ten hajs zebrać, zwłaszcza że wielu wśród tych moich znajomych którzy nieźle zarabiają to nie chcą żyć jak dziady i zaciskać pasa, tylko wyjeżdżają na wakacje, wynajmują ładne, ale drogie mieszkania, jeżdżą drogimi samochodami co jeszcze bardziej
Ale jeśli nie wiesz czy będziesz mieszkał w Polsce to może wręcz nie powinieneś rozważać zakupu mieszkania na razie. Tak jak pisałam - mając mieszkanie trudniej emigrować, niepotrzebna Ci taka kula u nogi jak chcesz spróbować życia za granicą i być może tam zostaniesz.
Poza tym dodam, że akurat wyprowadzka na pokój od rodziców to była bardzo dobra decyzja... Jak się kupuje mieszkanie pod presją tego, że "muszę coś kupić by się uwolnić od mieszkania z rodzicami", to w efekcie nie podejmuje się tej decyzji odpowiednio chłodno, tylko w pewnej desperacji, a to zwiększa szanse na zakup patodeweloperskiego kwiatka zamiast normalnego mieszkania.
No i samo mieszkanie oddzielnie od rodziców ma ogólnie bardzo dużo zalet, tylko niestety przez najazd Ukraińców jest aktualnie dużo droższe niż kilka lat temu (a i wtedy nie było jakoś