Wpis z mikrobloga

wypicie dwóch zimnych piw w 40 stopniach upadku to alkoholizm?


@G1G1G1: Kluczowe pytanie: lecisz tam tyle km by wypić dwa piwa czy obejrzeć mecz?
I kto ma większy ból dupy? To jakbyś się dowiedział, że w dobrze płatnej pracy jednak Cię zrobili w #!$%@? i nie będzie owocowych czwartków. Rozumiem, że dajesz wypowiedzenie z miejsca bo po to się zatrudniałeś?

A w ogóle to mam wrażenie że najwięcej bóldupią o to
uzaleznienie od alkoholu bo ktos chce wypic piwo na meczu? xD


@milliebobbybrown666: I tak i nie. Zależy jak na to reaguje. Załóżmy że idziesz do najlepszej restauracji na sushi w mieście i okazuje się że nie ma akurat imbiru jako dodatku. Wyklinasz restaurację, że nie powinna istnieć i że bez imbiru Ty sushi nie przełkniesz czy też jednak masz w dupie ten imbir bo suszi nawet bez niego jest zajebiste?

A
Wolicie kilku piw raz na jakiś czas to nie alkoholizm.


@G1G1G1: Owszem, to nie alkoholizm ale walenie prętem w kraty że nie ma piwa, to już alkoholizm. OFC nie każdy tak robi, są ludzie co mają w to wywalone. Prawdopodbnie 99,99% wykopu na mundial i tak się osobiście nie wybiera (a najgłośniej krzyczy) ale z mojej perspektywy - gdybym kupił bilet i okazało się że nie będzie piwa a byłbym fanem
a może po prostu po przybyciu kilku tysięcy km, w upale chciałby sobie walnąć piwko na meczu. Bo w normalnym kraju po prostu można to zrobić. Nie trzeba, ale można.


@G1G1G1: Wiesz, lemoniada tak samo gasi pragnienie po przebyciu kilku tyś km. A mam wrażenie, że gdyby araby zakazały lemoniady, to każdy machnąłby na to ręką. Alkochol to jest legalny narkotyk i taka sytuacja idealnie pokazuje jak ludzie są od niego
bardzo mocno generalizujesz.


@G1G1G1: No niby gdzie? Nie oszukujmy się, jak ktoś bóldupi że nie będzie mógł się napić na meczu na który specjalnie przyjechał to są dwie opcje:
1. Nie przyjechał na mecz tylko się napić
2. Przyjechał na mecz ale nie może wytrzymać bez napicia się

No innej opcji nie ma po prostu. Jak ktoś przyjechał na mecz a nie na picie to zakaz picia alkoholu mu zrobi taką
No niby gdzie?


@amstaf01: tu: > Nie oszukujmy się, jak ktoś bóldupi że nie będzie mógł się napić na meczu na który specjalnie przyjechał to są dwie opcje:

1. Nie przyjechał na mecz tylko się napić

2. Przyjechał na mecz ale nie może wytrzymać bez napicia się


No innej opcji nie ma po prostu.
@amstaf01: chłopie, napisałem Ci już dwa razy wcześniej.

Piszesz change my mind, ale widać, że nawet jakby Kotański razem z Einsteinem z zaświatów wrócili i klarowali, że dwa piwka na meczu w 40 stopniach to nie alkoholizm, a bóldupią ludzie na ograniczenie normalności, to i tak byś te swoje dyrdymały głosił.
@amstaf01
człowieku, filozofujesz jakbyś przyszedł do 5klasy podstawówki, zrobić prezentacje pt. "Stop uzależnieniom"
Raczej każdy normalny człowiek ma w #!$%@? to piwo. Chodzi po prostu o sam bzdurny zakaz. Skoro ktoś bierze na siebie organizacje takiej imprezy to powinien starać się przyciągnąć gości, poznać także ich kulturę, a nie zamykać się w swojej bańce "nie wolno tego, nie wolno sramtego". I to ludzi #!$%@? najbardziej, a nie to piwo.
Tym bardziej #!$%@?ą
@amstaf01:

Po prostu jedni lubią jak #!$%@? się im do życia, a inni nie bardzo.
Regulamin powinien być jasno napisany i dostępny przed zakupieniem biletów.

Czy na mundial ludzie jadą się #!$%@?ć, czy jadą wypić sok jabłkowy, w dupie to mam.
Fakt jest taki, że alkohol był nieodłączną częścią wielu imprez sportowych, w związku z tym fajnie by było ludziom zaznaczyć odpowiednio wcześniej, że u nas Allah patrzy i alkohol nie