Aktywne Wpisy
biaukowe +18
niemorzliwe +89
Nigdy nie kupujcie mieszkania w bloku który ma numer z literką M. Ja mam powiedzmy 13M m. 69 i co drugi kurier szuka mnie w bloku 13. Już nie wiem jak pisać na zamówieniach. Pisałem 13M/69 to jechali pod 13. Teraz piszę 13M m. 69 ale to też nic nie daje. Piszę komentarze do zamówień, ale to nic nie daje. Dzisiaj napisałem tak w uwagach do zamówienia: "Numer bloku to 13M, numer
Codziennie o 6:00 budziłem się, żeby przygotować się na wyjście do przedszkola. Zaraz po przebudzeniu, jeszcze ledwo kontaktując, odsłaniałem zasłony, żeby sprawdzić, czy "to już dziś".
Odsłaniem pierwszego dnia - nic. Drugiego, trzeciego, dziesiątego i... nic.
Aż w końcu pewnego dnia niespodziewanie widzę ten puszysty śnieg na podwórku. Oczy pełne ekscytacji latają na wszystkie strony. Śnieg na chodniku, ławce, drzewach, krzakach. Każde pojedyńcze spojrzenie w innym kierunku było jak przeżycie nowego wspaniałego doświadczenia. Tak kiedyś człowiek potrafił czerpać radość z życia.
Otwierałem od razu okno i zgarniałem śnieg z parapetu, żeby ulepić śnieżkę. Pamiętam, że raz chyba wsadziłem ją do zamrażalnika. :D
Pierwszy śnieg to był dla mnie znak, że niedługo będzie mikołaj i święta. Że będę rzucał się śnieżkami z kolegami i pójdziemy na sanki. Że będę grał na pegazusie i jadł ciastka.
Dziwne uczucie, bo z jednej strony wspominanie tych rzeczy jest przyjemne, a z drugiej powoduje lekki dyskomfort. Może to świadomość tego, że jedyne co mi zostało - to wspomnienia.
#nostalgia #kiedystobylo #snieg #zima #przemyslenia
Pamiętam natomiast, jak się cieszyłem ze śniegu jako dzieciak. Biegaliśmy po osiedlu budując "bazy" ze śniegu. Biegaliśmy na górkę zjeżdżać na sankach. Przychodziłem do domu mokry i zziębnięty. Mama szykowała herbatę i koc. Mogłem siedzieć i czytać komiksy o Tytusie, Romku i A'Tomku albo pograć "w komputer" czyli commodore 64.