Aktywne Wpisy
Linnior88 +575
Ej czy ktoś z was pamięta te granulowane herbaty owocowe ? Mi się dopiero teraz przypomniało, że kiedyś coś takiego było i mama czasem mi kupowała do picia
Chociaż pamiętam że tamta co piłam była malinowa (najlepsze że to było tak dawno że ja myślałam że to sobie wymyśliłam i tego nie było )
Chociaż pamiętam że tamta co piłam była malinowa (najlepsze że to było tak dawno że ja myślałam że to sobie wymyśliłam i tego nie było )
przegryw162cm +131
Dziś po ponad 10 latach byłem dziś u spowiedzi. Odpuszczenie grzechów przez Pana Jezusa to najpiękniejsze uczucie na świecie, czujesz się taki wolny i lekki. Jeśli czujesz się przytłoczony, zmęczony życiem - przyjdź do Pana Jezusa.
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem
#nieruchomosci #pytanie #kiciochpyta #inflacja
Zastanawiają mnie lekko histeryczne opowieści wykopków o tym, ile to nie urosły w ciągu ostatnich lat ceny mieszkań.
Nie ulega wątpliwości, że wzrosty były spore, zwłaszcza w 2021 roku, dane NBP i inne raporty analityczne mówią o tym jasno, mamy do czynienia z cenami w dużych miastach wyższymi o jakieś 50% niż jeszcze kilka lat temu, czyli kupujący muszą zapłacić znacznie więcej, niż za podobne mieszkanie w 2017-2018 roku.
Natomiast na wykopie czytam, ile to nie wzrosły ceny w różnych inwestycjach, ludzie opowiadają, jak to deweloper sprzedaje o 100% drożej (!) niż poprzednie etapy tej samej inwestycji jeszcze 2 lata temu.
Sam kupowałem mieszkanie w tym roku i wiem, że ceny transakcyjne nowych mieszkań na moim osiedlu są o prawie 50% wyższe niż w 2017 roku na wcześniejszych etapach - to sporo, ale nie ma mowy o wzroście o ponad 100% w 2 lata.
Znalazłem na mirko niedawno też wymieniony konkretny przykład inwestycji z takim rzekomym wzrostem cen i okazało się, że opowieści były wyssane z palca, bo ceny brane do porównania w etapie z 2020 roku dotyczyły najtańszych mieszkań w budynku o najgorszych rozkładach, zaś ceny do porównania z 2022 roku dotyczyły najlepszych mieszkań z dobrymi rozkładami, dużymi tarasami, na najwyższych piętrach, a do tego były to ceny ofertowe.
Czy ktoś może podać autentyczny przykład inwestycji ze wzrostem cen o minimum 100% od marca 2020 (ale taki, gdzie bierzemy do porównania podobne mieszkania i ceny transakcyjne, a nie jak powyżej)?
A jeśli taki przykłady istnieją, to zamiast histeryzować, że tak drogo, to wyśmiać takie propozycje i szukać dalej? Warto zauważyć, że kupowanie mieszkania w takiej inwestycji to czyste frajerstwo i nabijanie kabzy deweloperowi. Wzrost kosztów (grunt, materiały, robocizna) był spory w ciągu ostatnich lat, ale na pewno znacznie niższy, więc przy wzroście o 100% kasa idzie w marżę dewelopera (spadkowcy mogą argumentować, że przy niższym wzroście też, ale jeśli przychód dewelopera rośnie podobnie do kosztu, a nie mocniej, to wtedy jest to bardziej skomplikowana sytuacja i zysk rozłożony na cały "łańcuch", więc trudniej z tym walczyć).
Dodam, że jeśli faktycznie istnieją inwestycje o 100% droższe niż 2-3 lata temu, to przy znacznie niższym średnim wzroście w okolicy 50% muszą też istnieć takie, w których wzrost cen był poniżej średniej.
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #636d4240007ab8c1ec17a719
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
Niestety wielu spadkowców (nad czym jako spadkowiec ubolewam) ma małe rozumki, o czym świadczy twój komentarz. Ja tu bardziej nabijałem się ze wzrostowców, którzy histerycznie ogłaszali w niektórych wątkach, że kupujący mieszkania gdzieś tam 2 lata temu mają 100% zwrotu z inwestycji, co jest bzdurą.
A dla twojej informacji: w tym roku sprzedałem stare mieszkanie z zyskiem, zgodnie z twoim rozumowaniem też na górce, czyli zawarłem "na górce"