Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak sobie poradzic z takim marazmem w życiu?
Od roku pracuję, zarabiam w zawodzie lekko ponad 5k na rękę, z racji że mieszkam w malym miasteczku, to jest to kwota spokojnie wystarczajaca na godne życie, a jak dodam do tego, że mam wlasne mieszkanie, to w ogóle bajka. Jestem z aspektu finansowego bardzo zadowolony, chociaż wiem, że dla wielu "programistów 15k" to są drobne, ale co ja na to poradzę.

Jak wspomnialem, mieszkam na swoim, moja babcia oddala mi swoje mieszkanie, a sama poszla mieszkać do moich rodziców. Wtedy wspolnie z rodzicami zrobiliśmy pełny remont mieszkania. Taka typowa kawalerka. Salon z kuchnia, pokój i łazienka.

Mam wiele hobby, cwiczę regularnie na silownii, jeżdżę na rowerze, pływam, uważam ze powoli wchodzę na swój życiowy peak jeżeli chodzi o zdrowie i aspekt fizyczno/wizualny (Zaraz 27 lat mi stuknie). Często w dni wolne jeżdżę w Polskę pozwiedzac, czy latam gdzieś za granicę na dzien/dwa. Wtedy często używam tindera w typowo turystycznych i dużych miastach do wiadomych celów i daje mi trochę szczęścia w swoim smutntm życiu i się resetuje trochę przed pracą. Wakacje zawsze z rodzicami gdzieś po świecie latamy na 10-14dni i to tylko dlatego to robię, aby mieć z kims kontakt i znowu nie lecieć gdzieś samemu. A tak to wypady gdzieś samemu.

Niby wszystko jest ok, ale jestem #!$%@? samotny. Po robocie wracam do pustego domu, nie mam do kogo mordy otworzyć. Jedyną odskocznią od tego stanu sa moje hobby i tinder jak gdzieś jade, tylko nie zawsze. Mam tripy gdzie przez 2 takie wycieczki nic nie mam, a czasami w jeden weekend mam 2-3 spotkania. Moi najlepsi kumple wyjechali z mojego rodzinnego miasta do większych miast, więc jedynie kiedy się spotkamy to raz na kilka tygodni, czy jakiś okres świąteczny. Oczywiście znajomi już zaręczeni.

Niestety zawsze bylem nieśmiały i trochę wycofany. Na powodzenie ze strony różowych jednak nie narzekałem, więc brzydki nie moge być, szczególnie teraz, a zresztą podobam się sam sobie. Zawsze wychodzilem z założenia, że na zwiazki i miłość jest zawsze czas, że teraz jestem za młody. Najpierw szkola, studia, praca aby sie ustatkować i dopiero potem. Jednak jak to w życiu bywa, był to mój błąd. Już wiem, że stracilem masę wspomnień i mlodości, która już nie wróci.Naprawdę fajne dziewczyny odrzucilem i teraz każda z nich ma już ustatkowane życie ze swoim partnerem. Ciężko mi się z tym pogodzić, ale z drugiej strony przestałem być nieśmiały przez siłownie i otworzeniu się na ludzi i kobiety, o tyle dobrze

Nie chcę zakładać tindera w swoim mieście, bo jak juz wspominalem mieszkam w malym, 22 tysięcznym miasteczku, a nie mam zamiaru wiązać się z kims z dużego miasta, do którego mam prawie 80km. Parę razy spotkalem fajne dziewczyny, niestety wszystkie ponad 60km ode mnie. gdy pisalem, ze nie mam zamiaru się przeprowadzać, to kontakt się urywał, albo pozostawalo fwb, ale to nie dla mnie. Chcę zostać u siebie w mieście z racji własnego mieszkania i pracy. W przyszłości chcialem wynajmować swoje mieszkanie i zbudowac dom.

Czy macie jakies rady? Czy naprawdę nie zostaje nic innego jak wiązać się z kimś ok 100km dalej? W moim mieście nie ma ciekawych dla mnie jakiś grup zainteresowan w stylu kursy tańca. Klubow nie ma, a zresztą to nie dla mnie. Tam gdzie teraz chodzę, też nie ma zbyt dużo kobiet, a jak sa to zjęte.

#zwiazki #samotnosc #rozowepaski #niebieskiepaski #tinder

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #636be106d32d13b4c4120e24
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 10
  • Odpowiedz
typowa demografia Polski B. Braki w młodych kobietach jak po jakiejś czystce etnicznej i to nawet nie koniec, bo nigdy się nie zaczęło
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: z gowna bata nie ukręcisz. Nie można mieć wszystkiego. Twoje problemy mogłyby zostać rozwiązane gdybys zdecydował się na przeprowadzkę do dużego miasta. Sam sobie odpowiedz co jest dla ciebie ważniejsze, stabilność ale samotność czy ekscytacje związana z pójściem w nieznane i większe perspektywy na życie i związek
  • Odpowiedz
Dokladnie jak napisał @Maciejas27. Pytasz czy masz sobie układać życie w pojedynkę czy wyjeżdżać i kogoś poznać. Swoją chatę zawsze możesz sprzedać czy wynająć, a z 2 połówką kupić coś w innym mieście.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: zdaje się, że lubisz podróżowac. Jest sporo grup na FB, gdzie ludzie szukają kogoś na wyjścia w gory. Są też biura turystyczne dedykowane dla osób niechcących podróżować samotnie (często są to właśnie kobiety), jak np. Soliści. Może to będzie dla Ciebie dobra opcja na poznanie kogoś:)
  • Odpowiedz
1a6e1 9r33n: Chciałbym choć taki marazm,zawsze trochę do przodu...

Samotność - małe miasteczka to obecnie ich gwarancja niestety. Masz możliwość to przemyśl ucieczkę bo trudno będzie ci znaleźć jakąkolwiek kobietę do związku brachu.

Żadne tindery ci nie pomogą,ale wszyscy z tych umieralni małomiasteczkowych uciekają więc tu to tym bardziej...
  • Odpowiedz