Aktywne Wpisy
Kolorowezworki +223
Zdałem sobie sprawę, że przepisowa jazda po Polsce jest nie lada wyzwaniem. Podczas moich ostatnich wyjazdów, których trasa łącznie to ponad 2k km, postanowiłem sobie, że będę jechał w 100% zgodnie z przepisami. W przypadku ograniczenia prędkości - tempomat +7km/h bo o tyle mniej więcej zawyża mój prędkościomierz. Inni kierowcy się zachowują jak jakieś małpy - podjeżdżają pod dupę, machają łapami, migają światłami, wyprzedzają i hamują przed maską, wyprzedzają na trzeciego, wyprzedzają
bugzer +2
#komputery #internet #pc #gry
Kiedyś byłem zapalonym graczem, ale nie mogłem sobie pozwolić na fajny sprzęt bo zwyczajnie mojego starego nie było na to stać. Od tego czasu mineło 15 lat, kupiłem swoje mieszkanie i wypadało by kupić jakiś fajny komputerek do gier, ale wypadłem z rynku na naście lat i kompletnie nie wiem gdzie szukać. Ile teraz trzeba wydać na PC, żeby pograć
Kiedyś byłem zapalonym graczem, ale nie mogłem sobie pozwolić na fajny sprzęt bo zwyczajnie mojego starego nie było na to stać. Od tego czasu mineło 15 lat, kupiłem swoje mieszkanie i wypadało by kupić jakiś fajny komputerek do gier, ale wypadłem z rynku na naście lat i kompletnie nie wiem gdzie szukać. Ile teraz trzeba wydać na PC, żeby pograć
Jak sobie poradzic z takim marazmem w życiu?
Od roku pracuję, zarabiam w zawodzie lekko ponad 5k na rękę, z racji że mieszkam w malym miasteczku, to jest to kwota spokojnie wystarczajaca na godne życie, a jak dodam do tego, że mam wlasne mieszkanie, to w ogóle bajka. Jestem z aspektu finansowego bardzo zadowolony, chociaż wiem, że dla wielu "programistów 15k" to są drobne, ale co ja na to poradzę.
Jak wspomnialem, mieszkam na swoim, moja babcia oddala mi swoje mieszkanie, a sama poszla mieszkać do moich rodziców. Wtedy wspolnie z rodzicami zrobiliśmy pełny remont mieszkania. Taka typowa kawalerka. Salon z kuchnia, pokój i łazienka.
Mam wiele hobby, cwiczę regularnie na silownii, jeżdżę na rowerze, pływam, uważam ze powoli wchodzę na swój życiowy peak jeżeli chodzi o zdrowie i aspekt fizyczno/wizualny (Zaraz 27 lat mi stuknie). Często w dni wolne jeżdżę w Polskę pozwiedzac, czy latam gdzieś za granicę na dzien/dwa. Wtedy często używam tindera w typowo turystycznych i dużych miastach do wiadomych celów i daje mi trochę szczęścia w swoim smutntm życiu i się resetuje trochę przed pracą. Wakacje zawsze z rodzicami gdzieś po świecie latamy na 10-14dni i to tylko dlatego to robię, aby mieć z kims kontakt i znowu nie lecieć gdzieś samemu. A tak to wypady gdzieś samemu.
Niby wszystko jest ok, ale jestem #!$%@? samotny. Po robocie wracam do pustego domu, nie mam do kogo mordy otworzyć. Jedyną odskocznią od tego stanu sa moje hobby i tinder jak gdzieś jade, tylko nie zawsze. Mam tripy gdzie przez 2 takie wycieczki nic nie mam, a czasami w jeden weekend mam 2-3 spotkania. Moi najlepsi kumple wyjechali z mojego rodzinnego miasta do większych miast, więc jedynie kiedy się spotkamy to raz na kilka tygodni, czy jakiś okres świąteczny. Oczywiście znajomi już zaręczeni.
Niestety zawsze bylem nieśmiały i trochę wycofany. Na powodzenie ze strony różowych jednak nie narzekałem, więc brzydki nie moge być, szczególnie teraz, a zresztą podobam się sam sobie. Zawsze wychodzilem z założenia, że na zwiazki i miłość jest zawsze czas, że teraz jestem za młody. Najpierw szkola, studia, praca aby sie ustatkować i dopiero potem. Jednak jak to w życiu bywa, był to mój błąd. Już wiem, że stracilem masę wspomnień i mlodości, która już nie wróci.Naprawdę fajne dziewczyny odrzucilem i teraz każda z nich ma już ustatkowane życie ze swoim partnerem. Ciężko mi się z tym pogodzić, ale z drugiej strony przestałem być nieśmiały przez siłownie i otworzeniu się na ludzi i kobiety, o tyle dobrze
Nie chcę zakładać tindera w swoim mieście, bo jak juz wspominalem mieszkam w malym, 22 tysięcznym miasteczku, a nie mam zamiaru wiązać się z kims z dużego miasta, do którego mam prawie 80km. Parę razy spotkalem fajne dziewczyny, niestety wszystkie ponad 60km ode mnie. gdy pisalem, ze nie mam zamiaru się przeprowadzać, to kontakt się urywał, albo pozostawalo fwb, ale to nie dla mnie. Chcę zostać u siebie w mieście z racji własnego mieszkania i pracy. W przyszłości chcialem wynajmować swoje mieszkanie i zbudowac dom.
Czy macie jakies rady? Czy naprawdę nie zostaje nic innego jak wiązać się z kimś ok 100km dalej? W moim mieście nie ma ciekawych dla mnie jakiś grup zainteresowan w stylu kursy tańca. Klubow nie ma, a zresztą to nie dla mnie. Tam gdzie teraz chodzę, też nie ma zbyt dużo kobiet, a jak sa to zjęte.
#zwiazki #samotnosc #rozowepaski #niebieskiepaski #tinder
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #636be106d32d13b4c4120e24
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
---
Zaakceptował: karmelkowa
Samotność - małe miasteczka to obecnie ich gwarancja niestety. Masz możliwość to przemyśl ucieczkę bo trudno będzie ci znaleźć jakąkolwiek kobietę do związku brachu.
Żadne tindery ci nie pomogą,ale wszyscy z tych umieralni małomiasteczkowych uciekają więc tu to tym bardziej...
Komentarz usunięty przez autora