Wpis z mikrobloga

A może raczej fakt, że każdy gówno-papier zdobyty na dowolnej uczelni podbija wam ego do poziomu Wałęsy, nawet jeśli w praktyce wasze studia to w większości przypadków ucieczka z domu i przedłużanie sobie dzieciństwa na koszt rodziców, po których i tak zostaniecie kolejną Anetką z HR czy inną podobną biurwą, której obowiązki ogarnęłaby Pani z warzywniaka po podstawówce, gdyby w jej czasach był powszechny dostęp do komputera i internetu.

#heheszki #takaprawda #p0lka
archubuntu - A może raczej fakt, że każdy gówno-papier zdobyty na dowolnej uczelni po...

źródło: comment_1667903482mk20BtXhlgkYZu7AOrHeDm.jpg

Pobierz
  • 43
  • Odpowiedz
@archubuntu: Wg mnie jednak studia swoje dają, uczą pewnej obowiązkowości, stylu pracy. Można się tego nauczyć innymi drogami, ale nieprzypadkowo wielu pracodawców woli mieć osobę, którą już jakaś uczelnia tego nauczyła i przeegzaminowała. Chyba że ktoś bombonił 3 lata na gównouczelni na zadupiu, gdzie za samo przyjście dostaje się zaliczenie, to rzeczywiście studia mogły mu niewiele dać. Ale mówimy jednak o jakichś poważniejszych uczelniach. Ja się nie dziwię Anetce, która skończyła
  • Odpowiedz
Poziomy społeczne zawsze były


@Urajah: I niby studia te poziomy wyznaczają? Bambo prośba xD Jestem inżynierem na budowie, więc siłą rzeczy mam kontakt z tą wykształconą, rzekomą klasą "wyższą" - czyli kadrą zarządzającą - jak i ze zwykłymi monterami po zawodówkach czy technikach. To jest nieprawdopodobne, jak często ci "inteligenci" wyrażają się i zachowują jak kompletni prostacy nie potrafiąc złożyć zdania nie zawierającego #!$%@? w roli przecinków. Z kolei monterami można
  • Odpowiedz
@archubuntu: Ale to chyba problem kobiet że im nie pasuje niższe wykształcenie faceta? Ona próbuje to obrócić tak jakby to była nasza wina, bo nie spełniamy ich oczekiwań, wymagań. Bo wiadomo, dla dziecka najważniejsze są osobiste oczekiwania takiej pani, a nie to że taki pan bez wyższego wykształcenia, ale mający dobry zawód jak spawacz, wykończeniowiec czy posiadający własny interes, zarabia o wiele lepiej niż taka wykształcona pani po bezużytecznym kierunku. Życie
  • Odpowiedz
  • 1
@pawel_187: prawdziwie inteligentni ludzie nigdy raczej nie szli remontów robić.

Co więcej, można być dobrym budowlancem, zarabiać na tym solidną kasę, ale przy tym być prostym, niezbyt inteligentnym, i ogólnie słabo rozwinięty społecznie i kulturalne.

A właśnie rozwiniętych i skomplikowanych znajomych i partnerów szukają wykształceni ludzie.
  • Odpowiedz
@archubuntu: laski ogólnie mają dziwne podejście do wykształcenia bo pracuje z dziewczyną która na każdym możliwy kroku podkreśla, że zrobiła inżyniera na PWR a koniec końców pracuje na produkcji razem ze mną tylko inne stanowisko ale tak samo nic nie znaczące jak moje XD
  • Odpowiedz
@DobrzeNaoliwioneLozysko: Tylko że tego typu kobiety wyraźnie podkreślają ze chodzi im o wykształcenie formalne, a nie faktyczne, czyli to co realnie umie, wie, potrafi. Ja wiem że to idzie często w parze, ale w dobie powszechnego dostępu do informacji, wiedzy, co raz więcej jest możliwości rozwoju bez kończenia studiów. W takim programowaniu papier gówno znaczy jeżeli nie pokażesz najpierw co faktycznie potrafisz. Tak więc może ona powinna dać szansę takiemu komuś
  • Odpowiedz
@archubuntu: statystyki potwierdzają Twoje stanowisko. Dodawałem kilka razy o tym wpis. 80% gównostudiów i gównorobót - różowe. Praca od 20 roku życia w zawodach, gdzie jest wysokie zapotrzebowanie i 80% inżynierów - mężczyźni.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@TeBerry: otóż wiem co to jest, bo na studiach byłem - jakbyś skończył podstawówkę i nauczył się czytania ze zrozumieniem, to byś doczytał że na budowie jestem INŻYNIEREM.
I tak, kilkaset osób z każdego zakątka kraju poznane w przeciągu kilku lat na pewno nie mają żadnej wartości merytorycznej, żadnej.
  • Odpowiedz
@kompek: ach. Z racji posługiwania się dwoma językami, czasem mieszają mi się definicje. Natomiast to tym gorzej, bo jeśli rozumiesz znaczenie dowodu anegdotycznego, to tym bardziej nie powinieneś go używać.

I tak, kilkaset osób z każdego zakątka kraju poznane w przeciągu kilku lat na pewno nie mają żadnej wartości merytorycznej, żadnej.


No oczywiście, że nie ma. Ponieważ opiera się na wierze w to, że poznałeś te kilkaset ludzi, oceniłeś ich obiektywnie
  • Odpowiedz
Jestem inżynierem na budowie, więc siłą rzeczy mam kontakt z tą wykształconą, rzekomą klasą "wyższą" - czyli kadrą zarządzającą - jak i ze zwykłymi monterami po zawodówkach czy technikach. To jest nieprawdopodobne, jak często ci "inteligenci" wyrażają się i zachowują jak kompletni prostacy nie potrafiąc złożyć zdania nie zawierającego #!$%@? w roli przecinków.


@kompek: XD No tak. Sam jesteś w kadrze zarządzającej, z tych czy innych względów średnio się dogadujesz z
  • Odpowiedz
Po to kraje z zapędami komunistycznymi - czyli praktycznie wszystkie zachodnie - rozdają dyplomy na lewo i prawo.

Cwiercinteligentami o wybujałym ego łatwiej się steruje


@yhbgrobdoivbvwamsv: hmm a więc ćwierćinteligentami po studiach łatwiej się rządzi, zobaczmy więc na kogo w Polsce głosują superinteligenci profesorowie doktorzy habilitowani bez tych całych studiów czyli absolwenci podstawówek i zawodówek którymi już nie tak łatwo sterować, a no tak na PiS, ziobro zaskoczenia XD coś jeszcze
Zaqwsxe - > Po to kraje z zapędami komunistycznymi - czyli praktycznie wszystkie zach...

źródło: comment_1667941538zT4peMQkE9yM3bsuAfSgX4.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Urajah: xD studia to gwarancja niczego. Jeśli z góry jesteś uprzedzona do ludzi i ich sortujesz to elo, choćby bez studiów władali 3 językami i byli oczytani to będziesz na nie. Granice dawno się zatarły a studia nie dają żadnej gwarancji zwłaszcza loszkom po dziwnych kierunkach.
  • Odpowiedz
@matejkoo: Tak, to czy ktoś ma studia jest jednym z kryteriów. Czy jedynym? No nie.

Mój najlepszy ziomek wyleciał ze studiów po drugim roku. Pracuje fizycznie, ale ma swoją działalność.

Nie potrafisz zrozumieć, że ktoś może mieć preferencje i używać heurystyki, ale jednocześnie być w stanie zrezygnować z tych preferencji i heurystyk, jeżeli w danym przypadku szkodzą. Elo, fajnie tam musisz mieć w świecie "wszystko albo nic".
  • Odpowiedz