Wpis z mikrobloga

Okej, nadrobiłem. Nie chcę bronić Dahmera, bo gość jest tragiczny, ale też zgadzam się z jednym mirkiem i intuicja podpowiada, że te wszystkie 3 dziewczyny poza kamerami (i nie tylko) nie były do niego miłe i nieźle był obgadywany. Pewno jest w tym jego wina także.

Martyna to ładna buźka i pozornie ideał. Jest bardzo sprytna i czyta Dahmera jak otwartą książkę (to taki typ laski, który Cię cały czas analizuje, różne mind games, a potem Cie kompletnie zniszczy - przerabiałem podobny temat z laską, która mi uderzająco przypomina Martynę, bez kitu, wypisz wymaluj - imo najtrudniejszy typ dziewczyny), wie, że ma go rozpracowanego i ich randka była wtedy wręcz poniżająca.

Z tą drugą teraz podobnie, laska się patrzy i po prostu śmieje się z niego. Do czego zmierzam? Ma w tym wszystkim chłop trochę pecha - Kasia od chada, czy Ada i Sylwia od Wąskiego jakoś wprowadziłyby inną atmosferę i więcej empatii. Dahmer też by się rozluźnił, może by mu wyjaśniły co i jak, bo widać, że jest pogubiony i tylko przed całą Polską się pogrąża, a sami byście nie byli w sosie jakbyście mieli telewizje i 2 żmije na chacie, które mają z tego wszystkiego beke.
#rolnikszukazony
Pobierz Rzewliwy_wykolejeniec - Okej, nadrobiłem. Nie chcę bronić Dahmera, bo gość jest tragi...
źródło: comment_1667863712qYRM9hizwRmMunM2CYEMov.jpg
  • 22
@Rzewliwy_wykolejeniec:

Dahmer sam przyznał, że rozmowy z Martyną w cztery oczy są ok, drętwo robi się dopiero jak gadają we trójkę. Czemu tak to wygląda? Nie bardzo wiadomo. W każdym razie Martyna próbowała go jakoś tam rozkręcić, jednak ona sama ma raczej introwertyczne usposobienie a Mati nie emanuje zbyt pozytywną energię więc efekty są jakie są.

Druga sprawa to ten dziwaczny wątek kóz. Martyna już na wstępie poinformowała Matiego, że z
Ma w tym wszystkim chłop trochę pecha - Kasia od chada, czy Ada i Sylwia od Wąskiego jakoś wprowadziłyby inną atmosferę i więcej empatii.


@Rzewliwy_wykolejeniec: albo laski od Mateusza zaczęłyby się inaczej u wąskiego czy chada;)
Wina nigdy nie jest tylko po jednej stronie, jednak w tym przypadku uważam, że to jednak on wprowadza stypę, ma którą reagują dziewczyny. Kasia czy Ada u niego mogłaby zachowywać się bardzo podobnie.

Laski szybko
@krotka_pilka:
Uważam tak jak Ty. Przecież wyraźnie było widać, że dziewczyny przyjechały do Mateusza w bardzo dobrych nastrojach, uśmiechnięte, życzliwe. A potem stały się wycofane, wystraszone, ostrożne. Jeszcze później rozluźniły się i widać że przestały go traktować poważnie. Wniosek: to on stworzył problem. Wg mnie po ich przyjeździe zaczął się zachowywać w dziwny sposób, czym zraził i przestraszył dziewczyny. Z czasem zauważyły że to nieszkodliwa mimoza, która więcej szczeka niż gryzie,
@Zielony_burak_i_pietruszka: wszystko pięknie i ładnie, tylko takie relacje w grupie nie powstają od razu, a tam już po jednym dniu (a raczej kilkunastu godzinach) dziewczyny stały się wycofane. Nawet najstarsza czuła się niepewnie. Jeśli już tworzył się jakiś mechanizm, to raczej obrona przed tym nienaturalnie zachowującym się człowiekiem. Były na jego terenie, a on nie stworzył im warunków żeby czuły się komfortowo i bezpiecznie.
@renniferlopez2: tam u wszystkich całej czwórki mogły wlaczyc sie mechanizmy obronne z racji roznic wiekowych, wykształcenia, doświadczenia, miejsca i sytuacji w jakiej sie znaleźli i każdy z nich z czworki mogl walczyc o swoje najbardziej korzystne na dana chwile polozenie, chociaz po co to wszystko pisac, kilkanascie godzin z kilku dni paru osob a my to ogladamy analizujemy i opisujemy miesiacami, kto jest smieszny, my czy oni :D
@renniferlopez2: Zgadza sie, jest to ciekawe, sączymy ten koktail emocjonalny niczym koliber najsłodszy nektar, nucąc jednocześnie po cichu "tylko Tobie, tylko Tobie dam..." :))) ... białą różę.... i wszystko to co mam... ooo... wszystko to co mam.... tylko Tobie dam... :)))