Wpis z mikrobloga

tag mojej bezocznej Wandzi - #kotkawandzia

Dama z myszkami, w swoim królewskim posłanku
Z ostatnich nowo nabytych umiejętności: ogarnęła, ze modem od internetu jest cieplutki, więc chodzi na niego ogrzewać sobie swoją jaśnie pupcię (jej fundacyjne imię brzmiało Puppa, właśnie ze względu na to ze lubi siedzieć XD), coraz śmielej i bardziej reaguje na imię, w pewnym momencie czułam się już jak wariatka ciagle się do niej zwracając, ale opłaciło się, bo wie kiedy o niej/do niej się mówi, lepiej tez idzie zaganianie jej do domu z balkonu.
Jestem z niej niezmiennie dumna i codziennie zaskakuje mnie czymś nowym, wczoraj wspięła się po wiklinowym koszu i pierwszy raz sama stanęła na biurku, na którym trzymam rośliny, wiec automatycznie odsunęłam już ten koszyk stamtąd, ale napawa mnie radością fakt ze ona cały czas odkrywa wszystko i pewnie denerwuje ja już to, ze jak goni się z reszta kotków, to one uciekają na biurka, parapety, a ona tak za bardzo nie wie o ich istnieniu/nie ma możliwości na większość z nich się wdrapać. Kilka miesięcy temu wsadzilam ją na blat w kuchni, o którym wie tyle ze istnieje i słyszy ze kroi się na nim mięso i do teraz mam wrażenie ze to była najbardziej zapierająca dech w piersiach wycieczka tego kota XD

#chwalesie #pokazkota #zwierzaczki #zwierzeta #koty
Pobierz czaszkopranie - tag mojej bezocznej Wandzi - #kotkawandzia 
 
Dama z myszkami, w sw...
źródło: comment_1667811222BALBHN5eDC6jQ0fuHfZqFM.jpg
  • 20
@dos_badass: to zależy, one się sobie naprawdę na głowy ładują XD ale na ogół leżą razem, myją się ciagle nawzajem, przytulają się, jak któryś miauczy to idą się szukać
Ale oczywiście ze są zawsze gotowe do ataku i na atak, one się ciagle bawią w zapasy, albo myją się i przytulają, a nagle przypomina im się jak się nienawidzą i gryzą się pod gardłem, tarzają i tłuką XD urocze są, widać
@johnblaze12345: normalnie w domu uzywam misek, desek do krojenia, które są pochowane po szafkach, raz-dwa razy dziennie sie je przeciera, pozostałe koty i tak wchodzą na blaty i w sumie wszędzie, choćby się je upominalo tysiąc razy, a Wanda tylko wiesza się na uchwytach szuflad - wiec kiedyś dałam jej zobaczyć jak wyglada pod łapkami blat, zlew i kuchenka, bo była ciekawa i jako jedyna nie była :(