Wpis z mikrobloga

Lila jest po drugim dniu leczenia.

Rano wydawała się bardzo aktywna, obudziła nas już o 6:30. Dużo mruczy, ma apetyt i ochotę na pieszczoty.

Niestety podawanie leku nas przerosło fizycznie i psychicznie, dlatego zwróciliśmy się o pomoc przy podawaniu go. Na szczęście znaleźli się dobrzy ludzie, którzy pomogą nam w aplikacji preparatu.

Walczymy dalej ()

#lilazfip #pokazkota #koty
ClaxKire - Lila jest po drugim dniu leczenia. 

Rano wydawała się bardzo aktywna, o...

źródło: comment_16677564977HNxFl86pkiyDf0hRgyEmX.jpg

Pobierz
  • 15
@ClaxKire: o matko, parę dni temu pisałeś o gorszym samopoczuciu i osowiałości swojej kotki, ale dopiero teraz zobaczyłam pozostałe wpisy :( tak strasznie mi przykro, bardzo wam współczuję tej sytuacji. lek na fip niestety w żadnym kraju na świecie nie jest legalny, mimo że jest on w stanie całkowicie wyleczyć chorobę i pozwolić kotu cieszyć się długim i szczęśliwym życiem. bardzo fajnie, że macie możliwość podjęcia się takiego leczenia i że
powinniście zwrócić się do hodowli, z której ją wzięliście. minęło potwornie mało czasu odkąd do was trafiła, do ujawnienia fipa. kot na 99% był chory już w chwili wydania. można pociągnąć hodowlę do odpowiedzialności prawnej, taka sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca


@black-kitsune: gówno można, 90% hodowli ma nosicieli koronawirusa, fipogenny to wyjątek, a nie reguła.
@Emulsja: @general_row_grotecki:

Leki które są na rynku nie są dopuszczone przez weterynarię w Polsce. W innych krajach są i są pozytywne rezultaty.


aktualnie chyba jedynie w Australii i UK można używać jeden z leków do zastosowań weterynaryjnych, natomiast jest to prolek leku, którym zazwyczaj się koty leczy, w związku z czym trzeba go podawać znacznie więcej i przez to wychodzi dużo drożej. w dodatku ponoć bardzo obciąża wątrobę i nerki.