Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 32
Czytam sobie dalej Benatara i porównuje on posiadanie dzieci do syndromu sztokholmskiego. Słodkie cytryny, o których nawet sam wspomina. To jest właśnie to. Skuteczne dziecioroby nie mogą już cofnąć swojej decyzji. Jak ktoś został rodzicem to zostaje nim do końca życia jego potomstwa czyli najczęściej do końca swojego życia. Więc często nie zostaje już takim ludziom nic innego niż racjonalizacja. Ale to, że ofiara wspiera oprawcę w wyniku syndromu sztokholmskiego, nie może być żadnym argumentem na to że porywanie i więzienie ludzi jest dobre czy oczekiwane. A to właśnie robią rozpłodowcy - starają się wmawiać innym że skazywanie nowego bytu na życie jest dobre. Tolerowanie tej postawy jest złe, bo prowadzi do oczekiwań części rodziców, że prokreacja będzie obowiązkiem albo przynajmniej powinnością ("kiedy mogę spodziewać się wnuków?" i podobne pranie mózgu), co tworzy presję u ludzi którzy nie chcą brać w tym udziału. To tak jakby tolerować porywanie i więzienie ludzi tylko dlatego że niektóre ofiary z czasem to popierają. Dlatego też takie szkodliwe zapędy trzeba tępić bez zawahania.
#antynatalizm
  • 49
  • Odpowiedz
@tamagotchi: tabelka powyżej zawiera błąd logiczny.

dla osoby istniejącej:
obecność bólu jest zła - TAK
obecność przyjemności jest dobra - TAK

dla osoby nieistniejącej:
nieobecność bólu - jest dobra. Jeśli założymy że tak, to nieobecność przyjemności nie jest "nie jest zła" tylko "jest zła". Skoro zakładamy że dla osoby nieistniejącej nieobecność bólu może być dobra (bo jej nigdy nie doświadczy) to nieobecność przyjemności, której nie doświadczy bo nie zaistnieje jest zła.
  • Odpowiedz
@konrado12: pisałem już, że rozważył inne przypadki w tym i ten, który podajesz i tłumaczy dlaczego ten, którego ostatecznie użył, jest najbardziej właściwy. Nieobecności przyjemności w przypadku niebytu nie można przypisać, że "jest zła", bo niebyt nie zostaje niczego pozbawiony i nie ma kto doznać "zła" z powodu pozbawienia go czegokolwiek. Niebytu nic nie dotyczy, więc nic nie może być dla niego złe (chyba że zaistnieje, wtedy jednak przestaje być niebytem).
  • Odpowiedz
@tamagotchi: kolejny błąd logiczny. Albo niebytowi nadajesz typową "cechę ludzką" i stwierdzasz że coś jest dla niebytu dobre bądź złe albo uznajesz niebyt za formę neutralną i zarówno brak bólu i przyjemności jest dla niebytu bez znaczenia. W tej chwili próbujesz udowodnić że 2+2=5
  • Odpowiedz
@konrado12:
https://www.docdroid.net/pPhmtci/david-benatar-better-never-to-have-been-pdf

Rozdział drugi, strona 43. Twój scenariusz zaczyna się na stronie 51.

This judgement is too strong because if the absence of pleasure in Scenario B is ‘bad’ rather than ‘not bad’ then we should have to regret, for X’s sake, that X did not come into existence. But it is not regrettable.

tłumacząc:

Ten sąd jest zbyt mocny, ponieważ jeśli brak przyjemności w scenariuszu B jest "zły", a nie
  • Odpowiedz
Prawidłowa sentencja bez błędu logicznego brzmi:

(3) is neighter good nor bad because there is nobody to
suffer the absent pain, (4) is neighter bad nor good because there is nobody who is
deprived of the absent benefits.

ewentualnie:

(3) is good even though there is nobody to
enjoy the good, (4) is bad even though there is nobody who is
deprived of the absent benefits.

Koleś w jednym zdaniu nadał niebytowi
konrado12 - Prawidłowa sentencja bez błędu logicznego brzmi:

(3) is neighter good ...

źródło: comment_1667869846nX10Q1ZXrHdNHYfPtqTPJ6.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
This judgement is too strong because if the absence of pleasure in Scenario B is ‘bad’ rather than ‘not bad’ then we should have to regret, for X’s sake, that X did not come into existence. But it is not regrettable.


@tamagotchi: osoby, które chciałyby mieć dziecko ale nie mogą żałują nie z powodu bólu jakie ich potencjalne dziecko by doznało tylko z powodu przyjemności jakiej nie dozna.
Tak samo antynataliści,
  • Odpowiedz
@konrado12:

żałują (...) z powodu przyjemności jakiej nie dozna

Przecież to idiotyzm. Po co zawracacie dupę ludziom nienarodzonym? Po co generujecie potrzeby tylko po to by je zaspokajać? Życie i tak przemija. Ludzie, którzy się nie pojawią, nie będę nigdy niczego żałować. To jest tylko problem rodziców bądź niedoszłych rodziców jak i wszelkich żyjących ludzi. Nie obchodziłaby mnie żadna pozbawiona mnie przyjemność gdybym nie mógł żałować bycia jej pozbawionym. Czy to
  • Odpowiedz