Wpis z mikrobloga

@neon71: Idąc tamtędy czułem się trochę niekomfortowo. Jedna z desek leżała sobie luzem. Mogłem ją wyciągnąć i np. wrzucić do rzeki. Stara zdobiona barierka sprawia wrażenie niezbyt solidnie przymocowanej. Ale była to fajna rozgrzewka psychiki przed wejściem na wieżę widokową, która jest nieopodal.
  • Odpowiedz