Wpis z mikrobloga

@maikeleleq: ooo... moc jak z silnika bez turbo sprzed 20 lat ;)

co Cię skłoniło aby kupić dzisiaj tak słaby silnik przy tak dużej pojemności? kupę hajsu ono kosztowało przecież i taki słaby? choć pewnie nie ma 150 KM ale może ze 165-170 KM

ja mam te pierwsze 2.0 TFSI (ps. te słynne co przepalało olej ;) i ono w najsłabszej wersji 12-13 lat temu wychodziło przy 180 KM ¯\_(ツ)_/¯
moje 211 KM (236 KM realnie bez modyfikacji) i jak ktoś kupował silnik to niemal zawsze w
  • Odpowiedz
@SpalaczBenzyny: Skłoniła mnie dobra cena i dostępność od ręki, tym autem w większości jeździ dziewczyna po mieście więc bez sensu szukać i czekać na mocniejszy wariant, teraz zmieniam swoje auto na kolejne A3 8V w sedanie z silnikiem od S3 czyli 360km/480nm, DSG i Quattro, wiec będzie równowaga, jeden mały dzik i jedno normalne auto ;)
  • Odpowiedz
@trololo55: Jak ci się jeździ takim smokiem? Ma to w ogóle sens poza autostradami, bo mając 300 konnego hot hatcha zauważyłem, że mało jest miejsc gdzie mogę przycisnąć go na maksa tak żeby chociaż parę sekund odczuć to przyspieszenie i wkręcanie na wysokie obroty. Jak wziąłem na jeden dzień mustanga to byłem wkurzony, że jeżdżąc po warszawie nie ma w ogóle miejsca żeby wykorzystać te 450 koni. Dopiero na trasie
  • Odpowiedz