Wpis z mikrobloga

To uczucie gdy masz myśli samobójcze i najlepiej to chciałbyś bezboleśnie umrzeć, zero par na Tinderze, zero szans na szczęśliwe życie z kochającą kobietą u boku, mimo że oszczędzasz od roku około 20k miesięcznie po wszystkich opłatach, wchodzisz na Facebook i czytasz na jakiejś grupce jak różowe dyskutują że zarobki 10k+ są hohoho i każda na takie idzie .... a na wypoku jakich lekarz dissuje cię gdy bronisz jakiejś mirabelki że ma iść do prawnika a nie się zastanawiać i pytać na wykopie, bo on na auto za 20k ojro robi 8 miesięcy więc jest kimś.


Gdzie są jakieś miejsca w internecie dla mnie?

#przegryw #depresja #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow
Pobierz
źródło: comment_1667484338whH1DsEYF8OPmEQhW7Qb1f.jpg
  • 34
@smutny_login: Nie jestem z Warszawy tylko z miasta ok. 100k mieszkańców. Leki serio pomogą, psychiatra nie będzie ci wróżył z kart, mówił że masz wyjść na spacer czy myśleć pozytywnie. Przyjedziesz, leki na pół roku, do domu. Psychiatrów nienawidzę, i nigdy nie uznam tej gałęzi medycyny jako prawdziwej empirycznej, bo nią nie jest. Jedyne co sobie możesz odciąć to ewentualne pozwolenie na broń, nic więcej.
@smutny_login lol co za bzdury. Dobrze dobrane leki aktywizują do życia, to nie psychotropy, żeby Cię tak rozłożyło. masz jakieś błędne przekonanie lub kierujesz się stereotypami jak zresztą większość naszego społeczeństwa w naszym kraju jeśli chodzi o tematy psychiki.
@AlienFromWenus: https://longevitas.pl/trudnosci-w-wychodzeniu-z-lekow-przeciwdepresyjnych-czym-sa-brain-zaps/

Brain zaps opisywane są jako jedne z najbardziej dokuczliwych objawów odstawienia niektórych leków przeciwdepresyjnych i przeciwlękowych. Odczucia te określane są jako nagłe „zaskoki”, wstrząsy i elektryczne wyładowania w mózgu.


Leki na receptę, wystawia je psychiatra tak jak mówiłem w tym threadzie. Parogen 60 tab 35 zł - 3 tabsy dziennie, Pregabalina 30 zł za 56 sztuk 4 tabsy dziennie. Jeśli chcesz prosić lekarza o jakieś leki, nie wiem czy
@AlienFromWenus: Schodzą szybko, ale takie #!$%@? życie. Doświadczyłem tyle okropieństwa że pierwszy psycholog (na nfz) powiedział że nie będzie w stanie mi pomóc, bo jestem zbyt ciężkim przypadkiem. Drugi był do dupy. Zostały leki. Te wyładowania to coś takiego, jakbyś odpływała na ułamek sekundy, w szczególności jest to aktywne podczas stresu. Tak jakby malutki wycinek mózgu świrował, tyci wąski pasek.