Wpis z mikrobloga

@dwamonk: Masoni z loży modlą się do kozy,
W #!$%@? mam nowy porządek, bo stworzyłem nowy,
Jak byłem małolatom przyjechalem do Warszawy i jaralem tłoki,
Małolatkom podawałem lody
  • Odpowiedz
@ochar: /nio-ki/, przy czym ta krótka pauza się tam znajduje, bo starasz się "k" wymawiać dłużej (czyli z krótką pauzą) żeby podkreślić, że są dwa "c". Nie słuchaj podpowiedzi, że ma być /nioczi/, ponieważ "c" czytamy jako /cz/ w momencie, gdy bezpośrednio po tej literce występuje "e" lub "i" (stąd "noce" to /nocze/, "ciao" to /cziao/). Tutaj mamy gnoccHi - "h" separuje "c" i "I". Dlatego też "lamborghini" czytamy jako /lamborgini/,
  • Odpowiedz
@lagomorph: generalnie dobrze wytłumaczyłeś, ale pozwól że do czegoś się przyczepię. Gdy mamy ci + a, o lub u, wtedy tego i się nie wymawia. Dlatego ciao to /czao/ cioccolata to /czokolata/ itd. Jest to dosyć częsty błąd, a mnie on wyjątkowo mocno drażni gdy go słyszę :D
  • Odpowiedz
@timek1119: a tam gadasz głupoty. We włoskim, jak w większości języków łacińskich, nie ma twardego CZ, tylko jest bardzo zmiękczone, praktycznie wymawiane jak nasze ć. Więc w praktyce ciao wymawia się... ciao.
  • Odpowiedz