Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 40
938 323 + 10 + 9 + 9 + 5 + 2 + 26 + 26 = 938 410

Pierwsze starty w #przelaj
Objazdy trasy i takie tam.

W sobotę w Mikołowie - DSQ, za szeroka opona. Oficjalnie DNS, ale faktycznie nie byłem dopuszczony do startu. Niestety licencja Masters... jako amator nie miałbym w ogóle tego problemu.
Ogarnąłem więc opony od znajomego i w niedzielę w Koźminku pojechałem wyścig.

Ciekawe przeżycie. Mimo, że jechałem w opór mocno. Mimo, że #garmin twierdzi, że jechałem 99% w strefie 4, ale chyba strefy się mi popsuły, bo to już był max. To przyjechałem ostatni :D
Ale bawiłem się doskonale. W Szczekocinach i Koziegłowach pewnie też będę.

W międzyczasie muszę ogarnąć sobie SWÓJ rower. aby nie jeździć na pożyczonym.

#rowerowyrownik #ruszkielce #gravel

Skrypt | Statystyki
  • 11
@Hipodups: z tymi masters to też należy uważać, amatorzy wyprzedzili nie wiem czy wszystkich czy tylko 1 się uchował ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
ale tak, intensywność jest mega. dzisiaj poleciałem, to leciutko się jechało.
@jagodowy_krol: wiem, ale masters daje tę przewagę ze kazdy ma przełajowy sprzęt. W amatorze to jeżdżą na mtb, czy grawelach z kapciem 40+ co na niektórych trasach szczególnie błotnymi czy piaszczystych daje dużą przewagę, a jednak tradycyjne 33c podnosi poziom trudności ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@jagodowy_krol: prawda. Stąd dopiero myślę o mastersach za dwa, a nie o elicie w przyszłym roku bym cos pośmigal. Jak dobrze pojdzie to na przyszłą zimę sprawie sobie prawdziwe cx i rusze w amatorze dla obycia i funu, a za dwa lata mastersi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@jagodowy_krol: pojade, tak jeździłem w tamtym roku. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tylko trzeba wybrac chyba na początku czy licencjonowani czy amatorzy i tyle. Ja sie zglosilem do amatorow w tamtym sezonie i nikt o licencje nie pytał.

No chyba, ze sie coś zmieniło i jakos to sprawdzają.
a jak Ci sie trasa w Kluczborku podobała? bo widze ze ta sama co w tamtym roku.

@Hipodups: bardzo fajna. Szybka, z "akcentami" (ktoś tak mówił, ale nie pamiętam kto). Ten wąwóz niesamowicie klimatyczny, reszta do zapomnienia :D

Bardzo mi się podobała w Tokarni, ja robiłem tylko objazd z młodym. Dzień później oglądałem Puchar Świata gdzieś z USA - no jak tamto.
Kumpel co wiecznie narzeka na ilość zakrętów w przełajach,