Wpis z mikrobloga

Oglądałem sobie wczoraj zlepek staroszkolnego kontentu, głównie pod redakcją Meksika.
#!$%@? mu w dupę za ostatnie oddanie pokłonu bielskiej centrali, pokazał tylko, że faja z niego a nie facet, ale jeśli chodzi o dawne filmy, to 100 razy lepsze, niż te gówna masowo produkowane odkąd aneksji belwederu dokonały lateksy i sterują wszystkim w sposób totalitarny.
Wiecznie to samo gówno z zasmrodzonego pokoju, ewentualnie z ogródka, jakby Konon w więzieniu siedział. Zero sensownej fabuły, jedynie realizowanie chorych wizji umysłowego centaura, który znalazł sobie domek z lalkami do zabawy. Do tego irytujący pies aron ze swoimi bezbekowymi sztucznymi rozmowami. Po prostu dramat.
Prawda jest taka, że Szczoch po besztaniu go przez Oregano popadł w ostracyzm i większość zwyczajnie zapomniała, że za jego czasów było po prostu lepiej.
#kononowicz
  • 6