Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mala_rybka: No przecież to on musi być gwiazdą chociaż #!$%@? się pewnie zna i #!$%@? robi. Jak nie wyjdzie, będzie na zespół. Jak się uda - to przecież sam król projektu tego dopilnował, a wtedy wszyscy w ramach podzieki usłyszą - good job.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@EnderWiggin: nasz blokuje komunikację bezpośrednią z klientem, na pytania odpowiada że było przeczytać dokumenty, a później z pretensjami pyta dlaczego wątpliwości nie pojawiły się wcześniej. Juz mi ręce opadają.
@mala_rybka: To co robi ten PM to jest dziwne; raczej często idzie to w drugą stronę i komunikacja bezpośrednia jest mu wręcz na rękę, i oby jak najwiecej i żeby się nie narobił :) zdarzyło sie jednak że PM był małym #!$%@? gnojkiem, który całą winę zrzucał na zespół, głównie na mnie ;)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@DildoShwaggins: w sumie mam wrażenie że ten PM to taki pies ogrodnika - sam nie skorzysta a innym nie pozwoli. Nie mam takich doświadczeń z innymi PM-ami z firmy, ten jeden to jest taki ancymonek ( ͡~ ͜ʖ ͡°).

Klient to osobna historia bo nasz gość kontaktowy sam mówi że w sumie nie wie czego chce, a ten co chyba wie sprawia wrażenie jakby chciał wszystko tylko
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Lonate: zawsze??? My mamy jedną pm-kę która zawsze układa współpracę w taki sposób, że my zawsze wiemy co się dzieje i dlaczego, aż miło się spełnia oczekiwania klienta, klient jest zadowolony nawet jak czegoś się nie dowiezie, bo rozumie dlaczego i co się odwaliło. Specjaliści po prostu robią swoją pracę i tyle. A z tym gościem uprawiany ekwilibrystykę intelektualną a i tak nie wiemy o #!$%@? chodzi (ʘʘ
@mala_rybka: Z mojego doświadczenia PM, który myśli to rzadkość. Do tego uważają się za bogów.

Ostatnio jeden PM pyta się mojego zespołu ile zajmie wykonanie jednej rzeczy. Mówimy, że miesiąc, i to tak przy optymistycznym założeniu (ale realnym). PM idzie do klienta i mówi, że zrobimy to w 2 tygodnie. A potem hurr durr czemu nie dowiezione xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Lonate: my po ostatnim spotkaniu powiedzieliśmy że potrzebujemy co najmniej tygodnia na analizę sytuacji, zapoznanie się z innym narzędziem itp. Mamy czas do jutra na super hiper kompleksową propozycje z wodotryskami bo tak pasuje do diagramu ustalonego zanim którykolwiek team zdążył się wypowiedzieć (ʘʘ).
Jak nie wyjdzie, będzie na zespół. Jak się uda - to przecież sam król projektu tego dopilnował, a wtedy wszyscy w ramach podzieki usłyszą - good job.


@EnderWiggin: wiesz, coś w tym jest 5 lat pracuje w branży i też gdyby ktoś mnie zapytał odpisalbym tak samo jak Ty.
Ostatnio jeden PM pyta się mojego zespołu ile zajmie wykonanie jednej rzeczy. Mówimy, że miesiąc, i to tak przy optymistycznym założeniu (ale realnym). PM idzie do klienta i mówi, że zrobimy to w 2 tygodnie. A potem hurr durr czemu nie dowiezione xD


@Lonate: to samo u mnie w kontraktornii było, co gorsza u mnie jeszcze programiści przez takie coś robili darmowe nadgodziny potem w Sprincie by dowieźć