[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Mężczyzna, 26 lat.
Cierpię na przewlekłe poczucie samotności, poczucie bycia bezwartościową osobą, kompletnie nie radzę sobie z odrzuceniem ze strony kobiet - szybko tworzę sobie jakieś duże oczekiwania względem jakiejś znajomości a potem gdy okazuje się ona niepowodzeniem nie mogę się z tego psychicznie pozbierać. Nigdy nie byłem w żadnym związku.
Uroda też mi nie pomaga - nieatrakcyjne rysy twarzy dla kobiet, łysina.
Poza pracą i treningami na siłowni (moje główne hobby) nie mam znajomych, nie spotykam się z nikim, nigdzie nie wychodzę bo nie mam z kim.
Nie mieszkam z rodziną i nasze relacje są raczej takie sobie - odwiedziny raz w miesiącu.
Po ostatniej nieudanej próbie nawiązania relacji z koleżanką z pracy około miesiąc temu (która pierwotnie wydawała się zainteresowana) nie potrafię się pozbierać, jest dużo gorzej niż bywało kiedyś. Ratują mnie tylko 8 godzin pracy i treningi, gdy mam czas wolny i jestem w domu jest tragedia, nie mogę się na niczym skupić, myśli mam ciągle zaprzątnięte tą nieudaną relacją i samotnością.
Samo napisanie tych kilku zdań jest dla mnie męczarnią, kilka razy poleciały mi łzy ...
Nie wiem gdzie szukać pomocy, jak czytałem o terapiach to trwają one od 6 miesięcy do kilku lat i raczej mnie nie stać na cotygodniowe wizyty. Może jakaś książka? Ktoś ma jakąś radę jak ugryźć ten temat?
#samotnosc #depresja #psychologia

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6355408f86c6e338478311e6
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę

[sprynek]

@AnonimoweMirkoWyznania:
Zapisz sie do grup facebookowych, gdzie ludzie umawiają sie na wspolne wypady np. w góry - jest tego pelno na fb i jest tam duzy ruch, co weekend jest kilkanascie propozycji wspólnych wyjść, wystarczy sie dopisać. Nie jedziesz sam na sam z kobieta, ale w większym gronie wiec stres masz mniejszy. Ludzie sa otwarci z reguły. To taka rada jesli czujesz sie samotny. Tylko nie #!$%@? sie od razu, bo

[thadei]

@sprynek: Mógłbyś podać przykładowe nazwy tych grup? Wiele osób mówi, że sporo rzeczy jest na FB, ale nie potrafię nic sensownego znaleźć :)

[budep]

@AnonimoweMirkoWyznania: mam całkowicie tak jak Ty. Mi czasowo pomaga skupienie na zainteresowaniach, ale potem i tak wszystko wraca.

[black-kitsune]

@AnonimoweMirkoWyznania: możesz spróbować psychoterapii na nfz, nie musisz od razu celować w prywatną. moim zdaniem terapia jest najlepszym sposobem leczenia, ale czasem niełatwo też trafić na dobrego i odpowiedniego dla siebie psychoterapeutę. książka raczej cię nie wyleczy, ale może pomóc ci poukładać niektóre rzeczy w głowie. i od siebie mogę ci polecić „Program zmiany sposobu życia”, poleciła mi ją moja była psychiatra i jako osobie która wcześniej w żadnej książce psychologicznej

[sprynek]

@thadei:
wspolne wypady w gory,
Kraków w gory,
z wroclawia w gory - z tej jezdzilem i polecam

Poza tym kolega jezdzi z grup typowo dla singli i tez sobie chwalil swego czasu
Single na gorskim szlaku
Single na gorskim szlaku - dolny slask
Single na szlaku

[Eliade]

@AnonimoweMirkoWyznania:

[thadei]

@sprynek: Dzięki

[Fugi88888]

@Eliade: i niska temperatura

[xVolR]

możesz spróbować psychoterapii na nfz, nie musisz od razu celować w prywatną.

@black-kitsune: tak i czekać 4 miesiące na termin

[black-kitsune]

@xVolR: zasugerowałam jedynie, żeby spróbować. z terminami jest kiepska sytuacja, 4 miesiące to i tak krótko, ale czasem można znaleźć gdzieś termin i poniżej miesiąca, tylko trzeba pytać gdzie się da

[xVolR]

@black-kitsune: krotko xd ktos sie juz 3 razy wyhuśta zanim sie dostanie

[black-kitsune]

@xVolR: ale ja to wiem, mam na myśli, że krótko porównując z typowymi aktualnie terminami, tj. przynajmniej rok lub nawet dwa lata

[jutronaobiadznowuryz]

@xVolR a wyobraź sobie co by było gdyby poszedł cztery miesiące temu

[jutronaobiadznowuryz]

(nic)