Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy istnieje kobieta, która jest w stanie zaakceptować dorosłego 23-letniego mężczyzny bez doświadczeń związkowych i seksualnych? Mam wrażenie, że nie i zaczyna mnie to coraz bardziej przygnębiać. Nie miałem łatwego życia, większość mojej rodziny (w tym rodzice) nie żyją. Jestem zdany na siebie, sam się utrzymuję, wynajmuję mieszkanie, całkiem dobrze zarabiam. Piszę o tym dlatego, bo niektórzy rzucają jakimiś krzywdzącymi stereotypami, że taki samotny facet prawiczek siedzi w piwnicy, nie wychodzi z domu, mama za niego wykonuje wszelkie obowiązki. Nie jestem też alkoholikiem, patusem. Dbam o siebie, prowadzę dosyć zdrowy tryb życia, z wyglądu jestem przeciętny. Wszystkie moje próby nawiązania jakichkolwiek relacji kończą się porażką. Raz zostałem otwarcie wyśmiany za bycie prawiczkiem. Najczęściej kończy się na jednym spotkaniu, zdarzają się takie sytuacje, że np. fajnie się pisze, potem spotykamy się na żywo i fajnie się rozmawia i niby jest zainteresowana kolejnym spotkaniem, a potem 3 razy pod rząd dostaję jakąś wymówkę i ewidentnie widać już brak zainteresowania (np. po tym, że wcześniej normalnie pisaliśmy 50/50, a teraz ja piszę pełnymi zdaniami, a ona mi odpisuje tak od niechcenia pojedynczymi słowami). Po prostu nie wiem co robię nie tak. Wygląda na to, że moje zaległości w kontaktach z kobietami są przeszkodą, ale nawet nie wiem jak miałbym te zaległości nadrobić skoro wszystkie kobiety są niedostępne dla mnie. Tak jak wcześniej napisałem - nigdy nie miałem żadnych kontaktów seksualnych, nigdy nie miałem dziewczyny, miałem tylko jakieś koleżanki). Jak ktoś się mnie wypytuje z czego wynika mój brak doświadczenia to nie mam problemu z podzieleniem się moją historią życiową, z tym że nie miałem łatwo, prawdopodobnie miałem niezdiagnozowaną depresję, miałem różne przejścia, które uniemożliwiały mi prowadzenie normalnego życia w przeszłości. Biorąc pod uwagę to jaką ostrą selekcję robią kobiety, zaskakuje mnie to, że one mimo wszystko same wybierają facetów, którzy nie są zbyt odpowiedzialni, inteligentni, atrakcyjni, nie traktują ich dobrze, zdradzają ich, a one w teorii tego nie tolerują, ale w dalszym ciągu ciągnie ich do właśnie tego typu mężczyzn. Mam wrażenie, że nigdy nie zrozumiem tego jak działają relacje damsko-męskie i co robię nie tak. Naprawdę kobiety wolą rozrywkowych, ekstrawertycznych facetów, którzy zapewniają im różne emocje (w tym też te negatywne)? Dlaczego kobiety wolą narzekać i płakać przez swojego toksycznego faceta, zamiast związać się z kimś kto nie robi żadnych problemów, kłótni? Dlaczego ci bardziej normalni są niewidoczni dla kobiet? Niekoniecznie mam tutaj na myśli siebie, bo z różnych powodów nie jestem do końca normalny, ale zaczynam zauważać pewne powtarzalne schematy w działaniu kobiet.

#samotnosc #depresja #tfwnogf #zwiazki

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63553f1e86c6e338478311c1
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 12
@AnonimoweMirkoWyznania: Istnieje. Tyle, że są p0lki co mają swoją mentalność. W komentarzach na FB widzę to najczęściej. Wysokie ego, niewiadomo czym podniesieone. Po odwiedzeniu profilu, japierd**le xD. Są też bardzo normalne i o takich pomyśl. Nie każda żyje pod publikę.
@AnonimoweMirkoWyznania: Moim zdaniem rozbija się o to że ty sam przyznajesz się do jakiś problemów ze samym sobą, a wydaje mi się że właśnie o to się rozchodzi. Może ty mógłbyś być z kobietą z która jest coś nie tak, ale dla kobiet jakiekolwiek problemy czy to psychiczne, czy jakiekolwiek z tobą samym są odpychające. Powinienes na spotkniu zapomnieć o tych rzeczach i byc wlasnie taki jak tamci faceci, czyli normalny
WierzgającyTyran: #!$%@?ąc od tego, że takie wpisy są straszliwie schematyczne, co może być spowodowane tym, że wielu mężczyzn przeżywa podobne rozterki, to ilość identycznych zapytań ubranych tylko w inne słowa jest zastanawiająca. O ile nie jest to kolejny debilny bait, to do przemyślenia oraz analizy pozostaje ciągle rosnąca ilość takich, cóż, problemów.
Wielu z was cierpi, bo chcę zaspokoić normalne potrzeby z piramidy Maslowa: potrzebę bycia akcpetowanym i kochanym, potrzebę bliskości.
@AnonimoweMirkoWyznania dla mnie to wszystko jest dziwne, bo ogólnie kojarzę, że w czasach liceum to jakieś pojedyncze sztuki kolegów ze szkoly miało dziewczyny. Jak byłam na studiach to niektórzy zaczynali pierwszy raz próbować umawiać się na randki, więc ogólnie norma było aż do końca studiów (26 lat) spotkać mężczyznę co nigdy nie miał dziewczyny. Obracam się raczej w środowisku nerdów i geeków, bo studiowałam informatykę więc nie wiem jak wygląda to u
RudaRopucha: @Kitku_Karola

to masz spaczony obraz. Moge CI powiedziec jak to wyglada na drugim biegunie.
Chodzilem do patologicznego gimnazjum w warszawie, zdarzalo sie pic na przerwach wodke, palic jointy.

Przed 16 rokiem zycia 60% tam obecnych mialo za soba inicjacje seksualna.
Wiekszosc przed 16 miala dziewczyne / chlopaka. Na pewno trzymala za reke, calowala sie na imprezie, byla na randce.

W liceum bylo juz gorzej, bo bylo zwiazane z IT.
Na
SamotnaProgramistka: Wpierw:
1. Szukaj kobietę
2. Znajdź kobietę
3. Zadaj sobie to pytanie

Po co zadajesz sobie to pytanie skoro nie masz kobiety? Takie pierdoły nie mają znaczenia.

Czy istnieje kobieta, która jest w stanie zaakceptować dorosłego 23-letniego mężczyzny bez doświadczeń związkowych i seksualnych?


Istnieje

Mam wrażenie, że nie i zaczyna mnie to coraz bardziej przygnębiać.


Masz błędne wrażenie

Nie miałem łatwego życia, większość mojej rodziny (w tym rodzice) nie żyją.
Straciłem prawictwo mając 25 lat: Nie musisz się przyznawać, że nie masz doświadczenia z kobietami. Powiedz, że byłeś w związku, ale się rozpadł. Nie narzekaj na "byłą", powiedz, że nie było wam po drodze i tyle. Doświadczenie? A co to jest doświadczenie? Obejrzyj sobie kilka filmów z klasyki porno (znaczy laska na faceta a nie gang bang, nic z kina gejowskiego, a już broń Borze seks z kozami) i będziesz wiedział