Wpis z mikrobloga

@adamec:
Raczej napewno :Chersoń,Mariupol,Melitopol,Północny Ługańsk wracają
Niepewne: Krym(łatwo go odciąć, ale w porównaniu do innych regionów nie mają wsparcia lokalnej ludności)
Mało prawdopodobne:Donieck,Ługańsk(to są gigantyczne miasta i nie jest pewnym czy będzie stać AFU na ofensywę miejską)
Niewykluczone: W Rosji mogą zacząć się wzmacniać ruchy separatystyczne i zacząć swoje działanie.
@adamec: Optymistyczny - zmiana władzy w Rosji pod wpływem niepowodzeń na froncie i upadku gospodarczego. Na nowe otwarcie, Rosja wycofuje się z Ukrainy j wracamy do granic z 24 lutego albo nawet Ukraina odzyskuje Donieck i Ługańsk. Krym - wątpliwe. Prawdopodobnie Ukraina będzie musiała zadeklarować neutralność w kontekście NATO ale w zamian dostaje gwarancję od USA.
Pesymistyczny - Wsparcie dla Ukrainy bardzo maleje, co skutkuje zmuszeniem jej do przerwania działań wojennych
@adamec: Też sie martwie, Mimo że tu kule nie swistają to spójrz...

Inflacja jest taka sama, jak gospodarka w czasie działań wojennych, to jest dziwne bardzo.

Polska w dodatku w 2021 miała wojnę hybrydową z białorusią, pewne środowiska chciały nas obsmarować bo łukaszenko zrób mi ręką sprowadzał sobie kolegów makrona, i ci nie chcieli wrócić do swoich krain, nie mogli sie dostać.

Mamy potencjalną 5 kolumne w Polsce , w postaci
@Wykobeczka: Nie ma takich ośrodków miejskich, które mogłyby oprzeć się oblężeniu. Każde padnie tylko pytanie kiedy, a myślę, że nikt w DNR i LNR nie będzie na tyle zdeterminowany żeby przed zbliżającym okrążeniem nie spie#dolić do Rosji, tylko próbować na siłę trzymać administrację i morale obrońców. Jeśli UA kiedykolwiek dotarliby do takiego momentu by Donieck i Ługańsk odciąć, to je zdobędą i to raczej bez problemów. Ruskie jeśli mają się bronić,
@adamec: Ja podejrzewam afganistan v2, ruskie będą tam słać co popadnie, konflikt będzie przymarzał i odmarzał co jakiś czas aż ruscy popadną w taką biedę że się rozpadną jak to było z ZSRR. Pytanie tylko ile to potrwa bo afganistan zajął im 10 lat ale z drugiej strony talibowie nie mieli wsparcia zachodu i ruscy też nie słali tak dużo w tak krótkim czasie jak na ukr teraz więc może się
@adamec: rosja będzie się wykrwawiać, zachód będzie dostarczał uzbrojenie, i tak rosji w końcu zostanie użycie na Ukrainie bomby atomowej albo broni chemicznej bo nie będa mieli innego wyjścia, wtedy wkroczy NATO (nawet jeśli w niepełnym składzie) i miejmy nadzieje, że nie przerodzi się to w jakieś wybuchy atomowe na większa skalę, nie wiem jakie jest inne wyjście
zagładą nuklearną całej plany jedno nie wyklucza drugiego ofc


@mial85: Mocno wątpliwe żeby na świecie było tyle atomu. No chyba, że wszystkie ładunki zrzucić na biegun północny czy coś w tym stylu. Przecież na planecie wykonano około 2000 testów i jakie obszary wyłączyło to z użytku?