Wpis z mikrobloga

@swat91: Byłem pierwszy raz na AWSie i było spoko, instruktorzy bardzo w porządku. Miałem sytuacje, że po strzale łuska wpadła mi pod bluzę i odruchowo podniosłem broń do góry i do siebie, to instruktor złapał za pistolet i na spokojnie powiedział, że to się zdarza i zero stresu.