Wpis z mikrobloga

@matijas: to samo co za każdy razem z tym samym lotem.

W skrócie, "traci" pokrycie radarowe w okolicach Egiptu i odzyskuje je w drodze powrotnej. Jak sobie puścisz PLAYBACK to zobaczysz, że tam jest dziura kilku godzinna.
Zauważ, że tam jest 11:46 zniknięcie, a powrót 15:50
  • Odpowiedz