Wpis z mikrobloga

@Djodak: To przecież Sigismund Dijkstra z Wiedźmina, o którym tak pisał Sapkowski:
„Mierzył blisko siedem stóp, a ważył prawdopodobnie niewiele mniej niż dwa cetnary. Kiedy krzyżował przedramiona – a krzyżował z upodobaniem – wyglądało to tak, jak gdyby dwa kaszaloty uwaliły się na wielorybie. Jeżeli szło o rysy twarzy, kolor włosów i karnację, przypominał świeżo wyszorowanego wieprza. Jaskier znał bardzo mało osób, których aparycja byłaby równie myląca co aparycja Dijkstry. Bo
Grendal - @Djodak: To przecież Sigismund Dijkstra z Wiedźmina, o którym tak pisał Sap...

źródło: comment_1666037787pS0iHAAxQ2hp5aC0ZJbKoR.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Erimar: z tego co pamiętam to był ten lord, który niezbyt chętnie klęknął przed namiestnikiem, a potem chciał odjechać na białym koniu. Nie wiem jak się nazywał, ale wątpię, że jego rodzinka będzie zadowolona
  • Odpowiedz