[losowanazwapng]

Hej Mirasy, powiecie mi jak to jest z tym deficytem? Liczyć dziennie czy tygodniowo? Podobno tygodniowy jest "ważniejszy", to prawda?

Brakuje mi prawie 1000 kalorii w tym tygodniu, nadrabiać to czy zignorować?
I na przyszłość - jeżeli zostanie mi powiedzmy 300 kcal jednego dnia to czy mogę zjeść o 300 więcej drugiego?

W Google jak zwykle opinie ekspertów są podzielone, więc pytam tutaj, może ktoś wytłumaczy ( ͡º ͜ʖ͡º)

#dieta #kalorie #chudnijzwykopem #pytaniedoeksperta

[lurkuje2137]

Podobno tygodniowy jest "ważniejszy", to prawda?

@losowanazwapng: Ważne jest po prostu bycie na deficycie, a czy rozplanujesz sobie godzinowo, dziennie czy tygodniowo to już twoja sprawa. Człowiek nie chudnie liniowo, bo ciężko chudnąć w momencie kiedy zjadłeś obiad, więc teoretycznie tygodniowy deficyt jest prostszy do przyjęcia "na chłopski rozum".
Uważałbym jednak mimo wszystko na twoim miejscu na tygodniowe liczenie, bo łatwo się zapędzić w pułapkę na zasadzie: zjesz za dużo (lub na zero) przez pon, wt, sr, czw, a potem będziesz próbował nadgonić deficytem w ostatnie 3 dni.

Brakuje mi prawie 1000 kalorii w tym tygodniu, nadrabiać to

[losowanazwapng]

@lurkuje2137: Dzięki, akurat z tym wpadaniem w pułapkę to raczej nie będzie problemu, już mi się zdarzało gdzieś tam dojeść za dużo i potem obciąć np. 100/150 kcal następnego dnia, ale to "śladowe" ilości, nie jem o 500 za dużo.

Odchudzam, po prostu przeczytałam, że diety poniżej 1200/1300 są niebezpieczne, moja to 1400 obecnie. I jeżeli nie dojem to spadnę to tego właśnie limitu 9100 (1300 na dzień). A nie

[lurkuje2137]

@losowanazwapng: Też czytałem wielokrotnie o tym magicznym limicie (głównie reddit), ale jest on na 95% wyssany z dupy, bo nie bierze w ogóle pod uwagę masy "zawodnika". Dla kobiety, która nie ćwiczy i chce zrzucić np. z 55 na 50 kg to nawet te 1200 kcal to może być ledwo zauważalny spadek masy ciała. Jakbym ja cisnął na równych 1200 kcal to bym miał stabilne -1.3 kg/tydzień, więc też nie

[losowanazwapng]

Dzięki. Po prostu dojem sobie trochę, z tego co dziś potrzebuję, a to co się "zachowało" z innych dni sobie zostanie.

Mogłabym się odezwać na priv do ciebie? :)

[Kroos123]

@lurkuje2137 IMHO te Twoje 1350 kcal są mega niezdrowe, dlaczego zszedłeś akurat tak nisko? Sam redukuję z ponad 125kg, zaczynałem od około 2600-2700 kcal, obecnie na wadze 95 i trzymam kcal w okolicach 2400 a waga cały czas leci przy raczej średniej aktywności

[lurkuje2137]

@Kroos123: Po prostu mam zerową aktywność - siedzę na homeoffice, a w wolnym czasie nic nie robię poza siedzeniem w chałupie. Taka wartość daje mi ładny wynik około 1-1.1kg/tydzień. Ja schodziłem stopniowo obserwując swoje zero kaloryczne.

[lurkuje2137]

@losowanazwapng: Pewnie, pisz śmiało

[lurkuje2137]

@losowanazwapng: Miałem chyba zablokowane PW teraz tak patrzę xD

[losowanazwapng]

@lurkuje2137: A to nie tak, że powyżej 0,7kg na tydzień to już za dużo? Wiesz, też mi się to trochę dziwne wydaje, że ważąc więcej ode mnie, jesz mniej kalorii. Podejrzewam, że jeszcze jesteś wyższy, no i faceci zwykle jedzą więcej z zasady. A też mam pracę biurową i zerową aktywność. Mówię to, bo przecież chodzi o to żeby schudnąć i nie zrobić sobie krzywdy :)

Tak, miałeś zablokowane xD

[lurkuje2137]

@losowanazwapng: Znaczy zależy co rozumiemy przez "za dużo". Ja jestem zdania, że schudnięcie np. 25 kg w pół roku jest zdrowsze niż "życie" ze starą wagą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No ja ważę 105 kg przy 181 cm wzrostu i mimo wszystko dobrze mi się żyje na takim deficycie. Jedyne co mnie wkurza to że wiele potraw muszę omijać, no bo co, zjem ćwierć kebaba? albo