Wpis z mikrobloga

Dostałem ostatnio wezwanie na mobilizację, a że zima idzie a ja w starych adidasach już miałem dziurę taką, że można było 2 palce wsadzić, więc pożyczyłem od dziadków pieniądze które miały iść na leki i poszedłem wczoraj do marketu kupić sobie porządne buty na wojnę, znaczy operację specjalną. W sklepie Decathlon znalazłem pic rel. Solidne wykonanie, przystępna cena, modny wygląd- nie zastanawiałem się długo. Wróciłem z butami do domu, pochodziłem w nich po izbie, poprzeglądałem się w lustrze i czułem dobrze. Jeszcze je solidnie zaimpregnowałem, żeby nie przepuszczały wody i się nie niszczyły.

Dzisiaj poszedłem w swoich nowych butach na komisję. Czułem się dzięki nim bardziej pewny siebie, jak siedziałem na korytarzu to nogi wyciągałem daleko, żeby inne mobilki lepiej widziały jakie mam eleganckie buty.
Po podpisaniu papierów czekam na przystanku na autobus a tu z Smacznie i Kropka wychodzi znany zbrodniarz wojenny Igor Wsiewołodowicz Girkin. Elegancko ubrany a nie w jakąś tam beretkę, z dziurami od kul, a z wojennych motywów to miał tylko na szyi zawieszony nieśmiertelnik.
Popatrzył się na mnie, na moje buty i podchodzi i zagaduje, czy te buty to są te z Decathlonu za 2000 rub.
Ja mu zadowolony mówię, że tak panie Igorze, te same dokładnie, i że miło, że pan zauważył.
Girkin na to powiedział tylko

Śmieć

Mi szczęka opadła i nie wiem o co chodzi. Girkin pyta, którego wyrazu nie rozumiem "śmieć" czy "śmieć". No to ja mówię, że obydwa rozumiem tylko nie wiem dlaczego tak mówi. Grirkin mówi, że dlatego, że tylko śmieć może nosić takie #!$%@?, biedackie buty. Że on do Afryki jeździł i tam Wagner i Czerwony Krzyż takie buty przysyłał dla biednych ludzi za darmo i nawet oni nie chcieli w nich chodzić tylko wyrzucali. I że nawet było specjalne posiedzenie komisji w Dumie, że nie wolno głodnym dzieciom takich gównianych butów dawać, więc tam przestali wysyłać tylko do sklepów do Rosji.
Ludzie na przystanku śmiechają pod nosami i się patrzą na moje buty, ja już gula w gardle i staram się jakoś jeden za drugim schować ale to nic nie daje. Ale jednak pomyślałem, że nie dam sobą pomiatać nawet znanemu człowiekowi i krzyczę na Girkina, że on sam przecież Słowiańsk w Adidasach zdobywał więc nie ma prawa się do moich butów #!$%@?ć.
Girkin w śmiech i mówi, że w Adidasach to on chodzi w eleganckich krajach zagranicznych a nie w Rosji gdzie co 5 metrów można w psie gówno wejść albo jakąś strzykawkę z HIV, i że po Rosji to on chodzi w porządnych butach i pokazuje mi swoje buty z jakimiś frendzlami, paskami, dolce&gabana i że nawet taki guzik mają, że jak go Dron namierzy w tych butach to on ten guzik naciska i go wtedy Dron traci łączność z bazą.

Ja cały czerwony, nie wiem co powiedzieć, ludzie ryczą ze śmiechu a Igor Girkin mówi, żebym się zachował jak Rosjanin i te buty zdejmował i #!$%@?ł. No to ściągam te buty, cały już zaryczany bo tak mi było ich szkoda i odkładam do kosza na śmieci na przystanku delikatnie, bo je chciałem wyjąć jak Girkin pójdzie.

Stoję na śniegu w samych onucach, nogi aż pieką od zimna, autobus powoli nadjeżdża, chciałem szybko buty złapać i wskoczyć do środka ale jak się rzuciłem do śmietnika to Igor mi zagrodził drogę i powiedział, żebym miał trochę godności. Wsiadłem bosy do autobusu, przejechałem jeden przystanek, wysiadłem i biegiem lecę spowrotem buty zabrać. Grzebię w śmietniku, wszystko wyrzucam z niego ale butów nie ma. Pytam ludzi co stali na przystanku, czy butów ktoś ze śmietnika nie zabrał a oni mówią, że tak, że znany zbrodniarz wojenny Igor Wsiewołodowicz Girkin tutaj był i wziął buty i powiedział, że jedzie walczyć pod Chersoniem i w sam raz będzie miał buty eleganckie i niezawodne.
A ja będę całą wojnę #!$%@?ł w starych adidasach aż do zgruzowania.

#ukraina #wojna #mobilizeralfa #rosja #pasta #heheszki
  • 6
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Proxnik: ja algebrę. może nie było takiego hardkoru jak na analu, ale wciąż #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
szczęśliwie nie prowadził wykładu, więc weszło ostatecznie egzaminem.
ogólnie bardzo przyjazny człowiek. #!$%@?ło się z uśmiechem na ustach u przyjaciela młodzieży