Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2509
Kilka dni temu zobaczyłem na FB post kobiety szukającej domów porzuconym i bezpańskim zwierzakom.
Tak się składa, że od jakiegoś czasu planowałem adoptować pieseła.
Odezwałem się do tej Pani, która opowiedziała mi historię Czesia (imię pieska).
W czerwcu zmarł jego pan i Czesio siedział w domu, a raczej na zamkniętym siedlisku sam. Opiekowało się nim pół osiedla. Karmili go, uczyli, nawet zabierali do weterynarza. Czesio został adoptowany, ale po paru dniach wrócił do "siebie" bo nie spodobał się kotu, który był w tej rodzinie. Jak przed paroma dniami zobaczyłem wpis na FB, to pomyślałem, że może to właściwy piesek... i tak od 4 dni mam towarzysza. Mega fajny, grzeczny i pocieszny.
Jak na osiedlu rozeszła się plotka, że Czesio znalazł dom, to ze 20 osób przyszło się z nim pożegnać. Nawet ludzie wcisnęli mi dwie reklamówki ulubionych przysmaków Cześka.

Poproszę o parę +. Czesio się ucieszy ¯\_(ツ)_/¯
#chwalesie #piesel #zwierzaczki #pies
100piwdlapiotsza - Kilka dni temu zobaczyłem na FB post kobiety szukającej domów porz...

źródło: comment_1665581216duKF75B0rxJFSelP8VYvN8.jpg

Pobierz
  • 93
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 178
@kasiknocheinmal: @MinscBoo: @natkwiat: Czesio ma 5 lat i dużo przeszedł. Na tę chwilę staram się go przyzwyczaić do nowego miejsca. Codziennie zabieram na długie spacery, gdzie "oznacza" swoje nowe terytorium. Zapoznaję go ze wszystkiemu pieskami w okolicy, ale największa frajdę ma z tego, że nie zabraniam mu szczekać, nawet go podpuszczam, żeby szczekał razem z pieskami sąsiadów.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 81
@100piwdlapiotsza: no nie jestem przekonana czy poznawanie wszystkich psów na osiedlu i takie zachęcanie do darcia japy na psy za ogrodzeniem to taki synonim psiego szczęścia i dobrobytu :p
Jabym powiedziała że może się to pójść w bardzo nie fajną stronę ¯\_(ツ)_/¯
Ale tak czy inaczej powodzenia na nowej drodze z psim kompanem :)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 79
@mikaliq: w mojej okolicy (na wsi) to nie problem, a poza tym w całej wiosce są tylko dwa duże pieski poza Czesiem, w tym jedna to suczka, a ten drugi też jest bardzo fajny. Zabrałem Czesia z osiedla domków jednorodzinnych w Białymstoku. Tam działki miały po 700-800 M2 i szczekanie było "grzechem". Moja działka, to prawie 5000m2, więc nikomu to nie przeszkadza, a widzę jaka mu to sprawia frajdę.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 58
Wszyscy o niego dbali. Dostałem książeczkę szczepień itp. muszę tylko odrobaczenie zrobić, no i chyba ma wszy, bo się często drapie. Niestety jest u mnie za krótko i nie mogę go jeszcze wykąpać, bo straci do mnie zaufanie.
  • Odpowiedz
bo straci do mnie zaufanie.


@100piwdlapiotsza:
jak dostanie po kąpieli smaczki to będzie chciał kolejną ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A tak serio, musiałbyś go pobić żeby stracił zaufanie, on wie że wygrał życie u ciebie i nic tego nie podkopie
  • Odpowiedz