Kilka dni temu zobaczyłem na FB post kobiety szukającej domów porzuconym i bezpańskim zwierzakom. Tak się składa, że od jakiegoś czasu planowałem adoptować pieseła. Odezwałem się do tej Pani, która opowiedziała mi historię Czesia (imię pieska). W czerwcu zmarł jego pan i Czesio siedział w domu, a raczej na zamkniętym siedlisku sam. Opiekowało się nim pół osiedla. Karmili go, uczyli, nawet zabierali do weterynarza. Czesio został adoptowany, ale po paru dniach wrócił do "siebie" bo nie spodobał się kotu, który był w tej rodzinie. Jak przed paroma dniami zobaczyłem wpis na FB, to pomyślałem, że może to właściwy piesek... i tak od 4 dni mam towarzysza. Mega fajny, grzeczny i pocieszny. Jak na osiedlu rozeszła się plotka, że Czesio znalazł dom, to ze 20 osób przyszło się z nim pożegnać. Nawet ludzie wcisnęli mi dwie reklamówki ulubionych przysmaków Cześka.
@100piwdlapiotsza łap plusa, lubię pozytywne historie oraz ludzi, którzy dbają o naszych mniejszych braci. Dzisiaj było sporo conentu z znęcaniem nad zwierzętami, więc tym miłej z powodu twojego wpisu. Niech wam się wiedzie i dużo sił do dbania o psinę, bo pocieszna z niego Mordka :)
@Wincyyyyj: do sąsiadów mam 150 metrów, zresztą są też drzewa :) @janabanana: nikt nie ma z tym problemu. Sąsiedzi też mają psy, które szczekają ¯\(ツ)_/¯
@AstroBoy: w sumie nie wiem, czy jest rasowy. Nie zależy mi na papierze, chce mieć przyjaciela (ʘ‿ʘ) @LactoseFr33: myślę, że już coś nas łączy. Ufa mi, nawet chce żebym go po brzuszku głaskał. @Kantor_wymiany_mysli_i_wrazen: (づ•
@100piwdlapiotsza: zrobił bym ci wykład o psich emocjach o tym jak potrafią zaburzać jego zachowania o ich wpływie na resztę jego zachowań, pracy nad nimi i sposobach ale już widzę, że to i tak by nic nie dało
Wołaj jak już Częściowi #!$%@? i nie będziesz mógł nad nim zapanować
Tak się składa, że od jakiegoś czasu planowałem adoptować pieseła.
Odezwałem się do tej Pani, która opowiedziała mi historię Czesia (imię pieska).
W czerwcu zmarł jego pan i Czesio siedział w domu, a raczej na zamkniętym siedlisku sam. Opiekowało się nim pół osiedla. Karmili go, uczyli, nawet zabierali do weterynarza. Czesio został adoptowany, ale po paru dniach wrócił do "siebie" bo nie spodobał się kotu, który był w tej rodzinie. Jak przed paroma dniami zobaczyłem wpis na FB, to pomyślałem, że może to właściwy piesek... i tak od 4 dni mam towarzysza. Mega fajny, grzeczny i pocieszny.
Jak na osiedlu rozeszła się plotka, że Czesio znalazł dom, to ze 20 osób przyszło się z nim pożegnać. Nawet ludzie wcisnęli mi dwie reklamówki ulubionych przysmaków Cześka.
Poproszę o parę +. Czesio się ucieszy ¯\_(ツ)_/¯
#chwalesie #piesel #zwierzaczki #pies
Nie chcę wyjść na #!$%@? w tej pięknej chwili ale bedziesz jeszcze tego żałował( ͡° ͜ʖ ͡°)
Powodzenia i wszystkiego dobrego dla Czesia i Ciebie
@janabanana: nikt nie ma z tym problemu. Sąsiedzi też mają psy, które szczekają ¯\(ツ)_/¯
@AstroBoy: w sumie nie wiem, czy jest rasowy. Nie zależy mi na papierze, chce mieć przyjaciela (ʘ‿ʘ)
@LactoseFr33: myślę, że już coś nas łączy. Ufa mi, nawet chce żebym go po brzuszku głaskał.
@Kantor_wymiany_mysli_i_wrazen: (づ•
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Wołaj jak już Częściowi #!$%@? i nie będziesz mógł nad nim zapanować
No i super sąsiedzi, zwykle takie zwierzaki są wywalane za płot i elo