Wpis z mikrobloga

Na prośbę @Itachi_Uchiha uznałam ze zrobie serię wpisów które może komuś będą potrzebne ale tez mam nadzieje ze pozwolą innym zrozumieć co czuje osoba trans.
W tym wpisie poruszę temat życia przed i po coming out.

Już jako dziecko wiedziałam ze odstaje od innych chłopców i nie potrafię się dostosować czy to w zabawie czy tez w zainteresowaniach. Gdy koledzy w podstawówce bawili się autkami ja wolałam bawić się w czesanie lalek Barbie oraz oglądać bajki o księżniczkach. Pamietam jak w 2-3 klasie szkoły podstawowej na bal przebierańców poprosiłam mamę ze chce przebrać się za wróżkę. Wtedy mama tylko się z tego śmiała ale ostatecznie dostałam strój policjanta co skutkowało moim płaczem.

Później na etapie późniejszej podstawówki oraz wczesnego gimnazjum długo dusiłam w sobie mój kobiecy zmysł i starałam się manifestować to, na sile ubierałam się w męskie ubrania. Jako chłopak miałam dużo kolegów i koleżanek nie było nigdy problemu z tym ze ktoś był dla mnie wtedy czy nie miły jednak u koleżanek zawsze dostawałam kosza. Każdego dnia ubierając się i wychodząc do szkoły płakałam patrząc na siebie w lustrze, nie nawidziłam siebie za to jak wyglądam. Któregoś dnia coś we mnie pękło i powiedziałam o tym mamie. Rodzice uznali ze pójdziemy do psychologa z tym problemem. Psycholog po konsultacji pokierował nas do seksuologa oraz psychiatry gdzie każdy z tych specjalistów wytłumaczył rodzicom czym jest transseksualizm i jak sie to leczy. Moja mama zareagowała na to poprawnie, zaakceptowała ta zmianę od początku i traktowała mnie jak córkę a nie syna. Tata natomiast długo mial opory żeby się do mnie zwracać w formie żeńskiej jednak z czasem pogodził się z moja decyzja i nie ma żadnych problemów. Do końca gimnazjum udawałam jeszcze chłopaka ale w domu miałam już swoje bezpieczne miejsce w którym byłam akceptowana.

W liceum już oficjalnie sie z tym nie krylam kim jestem. Ubierałam sie w kobiece ubrania oraz zaczęłam się malować. Nauczyciele jak i inni uczniowie w szkole podzielili sie na dwa obozy, tych co normalnie zrozumiało problem i to zaakceptowało oraz tych co dalej próbowali robić ze mnie na sile faceta którym sie nie czułam. Rodzice któregoś dnia po konsultacji z panią dyrektor i pedagog zaprosili na godzinę wychowawcza panią seksuolog żeby mogła wyjaśnić osobom z mojej klasy czym jest transseksualizm i była szansa zadawania pytań. Po takiej pogadance trochę więcej osób było mi bardziej przychyli oraz ci co bardzo mnie gnębili zaczęli robić to trochę mniej. Liceum skoczyłam bez żadnych mocnych traum oraz problemów ze strony rówieśników jedynie nauczyciele zwłaszcza jedna pani bardzo gorliwie robiła krucjaty na mnie i moja rodzine ale to może opowiem kiedy indziej. Teraz pracuje sobie w mojej miejscowości jako fryzjerka i nie czuje że klientki maja problem z tym kim jestem wręcz przeciwnie jest to miło odbierane lub też nie zauważają tego.

#teczowepaski #teczowyprzegryw #przegryw #transseksualizm #ladnetranski
  • 21
  • Odpowiedz
Już jako dziecko wiedziałam ze odstaje od innych chłopców i nie potrafię się dostosować czy to w zabawie czy tez w zainteresowaniach. Gdy koledzy w podstawówce bawili się autkami ja wolałam bawić się w czesanie lalek Barbie oraz oglądać bajki o księżniczkach.


@Kicia69: Kiedy czytam powody osób trans dlaczego dokonały przejścia, to przewija się ciągle taka argumentacja. To jest tylko uzewnętrzniony przykład głębszego odczucia przynależności do drugiej płci? Bo to co
  • Odpowiedz
@Kicia69:

nie czuje że klientki maja problem z tym kim jestem wręcz przeciwnie jest to miło odbierane lub też nie zauważają tego.


Super, że taki pozytywny koniec tej historii. Dodatkowo fajnie, że miałaś wsparcie natychmiastowe od mamy a z czasem od taty.

Co do transfobii na wykopie, to się pomyliłem, myślałem, że już zanika ale sądząc po komentarzach to nie za bardzo.
  • Odpowiedz
@Kicia69: Smutne, a raczej smutno się takie wpisy czyta, że w imię swoich udziwnień ludzie są w stanie gnębić i gnoić kogoś ktoś „odstaje” według nich i na siłę zmuszają do życia tak jak obi uważają za słuszne, gdzie w żaden sposób twoje zachowanie nikomu nie szkodziło
  • Odpowiedz
  • 2
@sked: opisze niedługo zachwianie jednej nauczycielki co zrobiła mocna krucjatę XD to aż się w głowie nie mieści ile w ludziach jadu
  • Odpowiedz
@Kicia69: a spotkałaś w trakcie tranzycji jakąś inną osobę trans? Pytam, bo zastanawiam się, czy ktoś pomógł/pomaga Ci przejść przez ten etap dzięki swojemu doświadczeniu, czy wszystkiego musiałaś się dowiadywać sama? Jak w ogóle z informacjami na ten temat, jest gdzie szukać?
  • Odpowiedz
@Qlien: i taka argumentacja jednocześnie jest krzywdząca, bo dużo osób nie czuje się "wystarczająco trans", bo nie przejawiały takich zachowań w dzieciństwie, czy dlatego, że nie miały od dziecka świadomości, że chcą "być kimś innym", czy nie bawiły się zabawkami uznawanymi, za odpowiednie dla przeciwnej płci. To jednak bardziej złożony temat niż "chłopiec mówi, że chce być dziewczynką".
  • Odpowiedz