Wpis z mikrobloga

@jedna_odpowiedz: zawsze może "nie wejść w grę" choćby partnerzy byli perfekcyjnie płodni i zdrowi. Na możliwości zajścia w ciążę w przypadku pcos składa się wiele, a nie sama w sobie diagnoza. Na pewno jest pod opieką lekarską i wie że szanse są, i to nie małe.
@Inch7allah: no nie, perfekcyjne zdrowi i płodni a baba z PCOS to jednak inne kategorie ryzyka niepowodzenia w zajściu w ciążę. A patrząc na Justynę, to nie jestem taka pewna, czy ona ma tę chorobę pod kontrolą i czy w ogóle słucha tego, co ma do powiedzenia lekarz. Wydaje mi się osobą typu: chu*ja się wszyscy znacie, JA znam siebie i w pełni kontroluję MOJE ciało. No ale. W sumie to
@jedna_odpowiedz: z autopsji wiem że pcos to z jednej strony bardzo powszechne schorzenie i tez ciagle się różne zaburzenia miesiączkowania wrzuca do tego worka. Nieregularny okres? Pcos - a potem baby lamentują że nie bedo mieć dzieci i majo wachania nastrojów (o policystycznych jajnikach jest masa chociażby ciekawych podkastow) podczas gdy często jest to akcja pt. No it’s not the syndrome, you are just a bitch.
@jedna_odpowiedz: co do lekarzy to oni mówią ze to policystyczne jajniki i #!$%@?, bierze się tabletki antykoncepcyjne i tyle. Można to tez kontrolować dietą podobną jak przy insulinooporności, ma to w #!$%@? bab ale są niezdiagnozowane bo nie miały takiej potrzeby w związku z brakami objawów a z drugiej strony jest cała masa osób przediagnozowanych bo nieczęsto zdarza się ze ktoś ma owulacje itd jak w morde strzelił xD moje wszystkie