Wpis z mikrobloga

@harold97: Blackpill jest jak grawitacja, bez względu na to czy w niego wierzysz czy nie musisz liczyć się z jego dzialaniem.
Również nie musisz go bronić na wykopie bo jak przestaniesz to nie zniknie i również brak świadomości jego istnienia nic nie zmieni, bo wszystko i tak zostało zdeterminowane wraz z powstaniem zygoty i twoich genów.
  • Odpowiedz
@harold97: to czy wierzymy w blackpilla czy nie jest drugorzedne, wiekszosc osob jakie znam nie wierza w blackpilla, zapewne nawet nie wiedza co to jest, a mimo to cale ich zycie to jeden wielki blackpill, tak jak @olaf_wolominski: napisal, blackpill jest jak grawitacja. Dlatego ja nigdy nikogo nie staram sie namowic na blackpillowe postrzeganie swiata, bo taka osoba i tak zyje wedlug jego zasad, nawet jezeli nie jest
  • Odpowiedz
@olaf_wolominski: chodzilo mi raczej o prawdziwe zycie, nigdy nie staram sie przemycac blackpillowych tresci w rozmowach z ludzmi, uwazam to za niepotrzebne, i tak kazdy wie, ze liczy sie wyglad, a nie charakter i poczucie humoru, po prostu niektorzy nie chca przyznac, wiec po co ich przekonywac skoro i tak to wiedza? po prostu wiedza to podswiadomie, zyja tym, a mowia co innego dla zachowania pozorow, tak jak mowimy dzien
  • Odpowiedz
@harold97:

Wszystko to magia miłości, mistyczne połączenie dwóch bytów na dobre i na złe, nawet jak się znajdzie lepszy model a za zmianę tego modelu nie grożą konsekwencje to i tak te dwa byty pozostaną razem bo łączy ich miłość, miłości nie zmierzysz nie pojmiesz to się tylko czuje itp itd


Według mnie może istnieć miłość między dwojgiem ludzi, ale jest to jak wygrana na loterii w kontekście zarabiania -
  • Odpowiedz