Aktywne Wpisy
BanderaFella +2
To mój pierwszy post na tym forum. Jestem Ukraińcem mieszkającym we Wrocławiu. Lubię to miasto, ponieważ tu jest wielu Ukraińców, czuję się jak w domu.
Nie do końca rozumiem was Polaków. Popełniacie przestępstwo rozsypując zboże na drodze. Nie macie empatii ani współczucia. Nasi ludzie umierają za was, a wy knujecie przeciwko nam i chcecie nas zniszczyć. My staramy się przetrwać i wygrać walkę z okupantem. Wy nam nie pomagacie, tylko wbijacie nóż
Nie do końca rozumiem was Polaków. Popełniacie przestępstwo rozsypując zboże na drodze. Nie macie empatii ani współczucia. Nasi ludzie umierają za was, a wy knujecie przeciwko nam i chcecie nas zniszczyć. My staramy się przetrwać i wygrać walkę z okupantem. Wy nam nie pomagacie, tylko wbijacie nóż
Ziom166 +9
#zalesie
Niewiele mnie rzeczy #!$%@? równie mocno co "altruisci", którzy czują potrzebę uczenia każdego, bez zgody/przyzwolenia osoby uczonej.
Przykład: Jakiś czas temu poszłam z znajomym na bilard do jakiegoś zwykłego lokalu typu bilard + kregle. Zasadniczo nic niezwykłego. No więc sobie gramy, jakieś podstawy mamy, ale z celnoscią średnio. Mimo to czerpiemy radość, ględzimy sobie, no jest miło ogólnie.
I wtedy się pojawią on - zjeb, który czuję potrzebę uczenia każdego naokolo
Niewiele mnie rzeczy #!$%@? równie mocno co "altruisci", którzy czują potrzebę uczenia każdego, bez zgody/przyzwolenia osoby uczonej.
Przykład: Jakiś czas temu poszłam z znajomym na bilard do jakiegoś zwykłego lokalu typu bilard + kregle. Zasadniczo nic niezwykłego. No więc sobie gramy, jakieś podstawy mamy, ale z celnoscią średnio. Mimo to czerpiemy radość, ględzimy sobie, no jest miło ogólnie.
I wtedy się pojawią on - zjeb, który czuję potrzebę uczenia każdego naokolo
tl;dr - od czterech lat boli mnie głowa.
Rozwijając trochę temat - borykam się z problemem związanym z napięciowym bólem głowy, który skutecznie odbiera mi jakiekolwiek chęci do normalnego funkcjonowania. Początkowo lekarz rodzinny uznał, że jest to problem na tle alergicznym ze względu na warunki pracy, jaką wykonywałem. Diagnoza się nie sprawdziła, więc udałem się do laryngologa, gdzie skutecznie wyleczyliśmy wtedy moje zatoki. Problem cały czas występował, przyszedł czas na neurologa, TK głowy, pramolan, kolejna próba nieudana. Następnie psychiatra - stany lękowe, objawy na tle nerwowym, SSRI (escitalopram/sertralina), terapia - wciąż zero efektów, głowa dalej boli. Pregabalina oraz inne leki mające zmniejszyć to napięcie i uśmierzyć ból - bez żadnego efektu. Wszystkie wyniki w normie, regularnie sprawdzane. Choruję na niedoczynność tarczycy, biorę leki w niskich dawkach, na bieżąco ją kontroluję, chodzę do endokrynologa, robię USG i tak dalej - wszystko ok.
A głowa, #!$%@?, dalej boli. To nie jest taki charakterystyczny ból migrenowy, czuję się momentami, jakby ktoś permanentnie mocno ściskał moje czoło. Mam przez to problem z koncentracją, zapominam wielu rzeczy, notorycznie jestem rozkojarzony. Bywają dni, gdzie czuję się jak chronicznie chory i po prostu nie jestem w stanie zmusić się do jakichkolwiek aktywności dodatkowych poza ogarnięciem swojej pracy w ciągu dnia. Bujam się z tym już około czterech lat i żaden lekarz nie jest w stanie powiedzieć co mi tak naprawdę jest oraz skąd posiadam takowe objawy. Wszystko pamiętam jak przez mgłę, czasami nie jestem w stanie sobie przypomnieć co robiłem kilka dni wcześniej, ktoś mógłby to porównać do mgły covidowej, z tym, że przeszedłem go w styczniu bieżącego roku, a cały mój problem trwa już od paru długich lat. Do fizjoterapeutów również uczęszczałem i nic nigdy mi nie pomogło, nawet odrobinę. Na wiosne-lato jeszcze jest "trochę OK", jak przychodzi jesień i zima to objawy nasilają się jeszcze bardziej, a ja nie mam ochoty opuszczać swoich czterech ścian, bo po prostu źle się czuję.
Może ktoś borykał się z podobnym problemem? Może znacie kogoś, kto skarżył się na takie same objawy i znalazł magiczny sposób, aby zacząć normalnie funkcjonować? Tbh to nie pamiętam już co to znaczy czuć się normalnie, ciężka faza, bez kitu.
zdrówka i jak coś to odpowiem szerzej w komentarzach, mogłem coś pominąć
#zalesie #luxmed #medycyna #lekarz #zdrowie
I tak jak @tHoePs napisała - poprosiłabym stomatologa o ocenę że swojej strony.
Życzę Ci cierpliwości
@KollA: Możesz rozwinąć?
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora