Od już ładnych paru lat rowerzyści mogą pod pewnymi warunkami poruszać się obok siebie. Mówi o tym Art. 33. ust. 3a. PoRD.
Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok
innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym
uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu
drogowego.
I teraz żeby było jasne - to, że ty jesteś zmuszony na długim odcinku długiej prostej wyprzedzać takich rowerzystów zjeżdżając całym pojazdem na pas do ruchu przeciwnego nie jest utrudnianiem ruchu. Więc zamiast #!$%@?ć klaksonem z daleka po prostu wykonaj normalnie manewr wyprzedzania dokładnie tak samo jak musiałbyś wyprzedzić pojazd wolnobieżny (a w przypadku rowerzystów masz przecież jeszcze lepszą widoczność).
Druga sprawa - nauczcie się w końcu, że rowerzysta bezpośrednio przed oraz na skrzyżowaniu może jechać środkiem pasa jeśli pas ten umożliwia opuszczenie skrzyżowania w więcej niż jednym kierunku (czyli na 99% skrzyżowań) o czym mówi Art. 16. ust. 7. PoRD.
Na skrzyżowaniu i bezpośrednio przed nim kierujący rowerem,
motorowerem lub motocyklem może poruszać się środkiem pasa ruchu, jeśli pas
ten umożliwia opuszczenie skrzyżowania w więcej niż jednym kierunku,
z zastrzeżeniem art. 33 ust. 1.
Trąbienie na nich w takiej sytuacji świadczy tylko o tym, że nie znacie przepisów, które również obowiązują już ładnych kilka lat. I wy macie czelność kogoś pouczać jeszcze?
@Krupier: i jeszcze dorzućmy do tego apelu, że można jechać po jezdni jeśli obok jest DDR, jeśli nie prowadzi ona w kierunku w którym jedziemy lub zamierzamy skręcać. Bo takich też pełno troglodytów, co tylko zobaczą gdzieś na boku znak i już piana
@Krupier: To nie dotrze do tych troglodytów. Wczoraj był taki, który uparcie twierdził że wjeżdżając na skrzyżowaniu z podporządkowanej może się zatrzymać na przejeździe dla rowerów/przejściu dla pieszych, bo na jakiejś gównostronce tak sobie ktoś zinterpretował wyrwane z kontekstu artykuły z ustawy, całkowicie zapominając o istnieniu innych przepisów xD
@krabozwierz: Akurat ten z wczoraj robi dobrze, ale to trzeba jeździć nie tylko rowerem, ale i samochodem, żeby wiedzieć, że na niektóre patologiczne skrzyżowania nie ma innego sposobu niż niestety zastawić przejazd rowerowy/przejście dla pieszych
@ZlodziejBilonownic: nie wiem o co chodzi, ale też trzeba rozróżnić gdy samochód stoi już jakiś czas na wyjeździe i blokuje drogę rowerową bo nie może jechać dalej ze względu na duży ruch, a gdy wjeżdżał to DDR była wolna od wjechania chamsko niemal przed samego rowerzystę.
Jak widzę z daleka, że ktoś stoi to przeważnie nie mam pretensji chyba, że są to miejsca mi znane, o których wiem, że bez
@Krupier: Są takie patologiczne skrzyżowania, że zatrzymując się przed przejściem dla pieszych i przejazdem rowerowym #!$%@? widzisz czy np. coś nie jedzie na drodze z pierwszeństwem i jedyne rozwiązanie to zatrzymać się przed przejściem i przejazdem, przepuścić pieszych i rowerzystów a potem podjechać do przodu, zastawić przejazd/przejście bo dopiero wtedy widzisz co się dzieje na drodze z pierwszeństwem
@ZlodziejBilonownic: z drugiej strony, czasem nawet jak skrzyżowanie jest normalnie wyprofilowane, to ludzie nie mają wyczucia auta i się zatrzymują metr albo dwa przed linią zatrzymania i stoją dupą na przejeździe/ przejściu (╯°□°)╯︵┻━┻
@Krupier: Widzę dwóch rowerzystów obok siebie więc utrudniają mi ruch więc łamią prawo takie są fakty przepis mówi jasno że mogą jeśli nie utrudniają mi utrudniają i możesz udowodnić jeśli jest inaczej
Widzę dwóch rowerzystów obok siebie więc utrudniają mi ruch więc łamią prawo takie są fakty przepis mówi jasno że mogą jeśli nie utrudniają mi utrudniają i możesz udowodnić jeśli jest inaczej
@lenanela: Jesli ktoś Ci utrudnia ruch bo jedzie obok siebie to może warto odłożyć prawko na półkę xd
@Krupier: Widzę dwóch rowerzystów obok siebie więc utrudniają mi ruch więc łamią prawo takie są fakty przepis mówi jasno że mogą jeśli nie utrudniają mi utrudniają i możesz udowodnić jeśli jest inaczej
Od już ładnych paru lat rowerzyści mogą pod pewnymi warunkami poruszać się obok siebie. Mówi o tym Art. 33. ust. 3a. PoRD.
I teraz żeby było jasne - to, że ty jesteś zmuszony na długim odcinku długiej prostej wyprzedzać takich rowerzystów zjeżdżając całym pojazdem na pas do ruchu przeciwnego nie jest utrudnianiem ruchu. Więc zamiast #!$%@?ć klaksonem z daleka po prostu wykonaj normalnie manewr wyprzedzania dokładnie tak samo jak musiałbyś wyprzedzić pojazd wolnobieżny (a w przypadku rowerzystów masz przecież jeszcze lepszą widoczność).
Druga sprawa - nauczcie się w końcu, że rowerzysta bezpośrednio przed oraz na skrzyżowaniu może jechać środkiem pasa jeśli pas ten umożliwia opuszczenie skrzyżowania w więcej niż jednym kierunku (czyli na 99% skrzyżowań) o czym mówi Art. 16. ust. 7. PoRD.
Trąbienie na nich w takiej sytuacji świadczy tylko o tym, że nie znacie przepisów, które również obowiązują już ładnych kilka lat. I wy macie czelność kogoś pouczać jeszcze?
Mówię to bo tylko dziś miałem trzy takie sytuacje na odcinku kilkuset metrów. Ogarnijcie się, naprawdę.
#rower #polskiedrogi #polscykierowcy #gorzkiezale
Jak widzę z daleka, że ktoś stoi to przeważnie nie mam pretensji chyba, że są to miejsca mi znane, o których wiem, że bez
@ZlodziejBilonownic: ostrożnie, bo ktoś mógłby pomyśleć, że DDR są zrobione na tyle źle, że nie ma możliwości z nich prawidłowo korzystać ( ͡º ͜ʖ͡º)
Co ci biedni kierowcy "jak jest DDR, to trzeba nią jechać, bo takie są przepisy! a przepisy są najważniejsze!" zrobią?
@Krupier: to w polsce trzeba dwóch rowerzystów obok siebie, żeby kierowcy łaskawie wyprzedzali ich po przeciwległym pasie? :O
@Krupier:
No wlasnie w tym problem ze nie musze zjezdzac nawet na milimetr przeciwnego pasa. Wtedy to jest utrudnianie ruchu?
@lenanela: Jesli ktoś Ci utrudnia ruch bo jedzie obok siebie to może warto odłożyć prawko na półkę xd
@lenanela:
Nie pisz bzdur i naucz się jeździć.
@Niedobry:
To obserwuj drogę może?
Co?
Wyjechalem na dwoch takich "geniuszy". A z naprzeciwka terenowka duza. Nie bylo gdzie uciekac bo rowy.
A te debile jeden obok drugiego. Ledwo sie toczyli na calym pasie.
I co zrobisz? Nie bylo to "utrudnianie ruchu" przez nich?
O utrudnianiu ruchu moglibyśmy mówić gdyby za takimi rowerzystami jechało kilka samochodów, które nie miałyby jak ich wyprzedzić.