Wpis z mikrobloga

@Spioszeq: bo moge, nie obchodzi mnie to jak trafil na ulice. jest mlody, gdyby mu sie chcialo to by znalazl robote i pewnie jakis nocleg ale #!$%@? trzeba chciec. dla przegrywow nie ma ratunku niestety. widzialem wpis dlaczego nie pojdzie do pracy to mi sie smiac zachcialo.
@AntemuralePrzegrywitatis: zrob ama mordo!
Mam spoko karierę, kasę, mieszkanie ale od zawsze pociągała mnie wizja bezdomnego menela-wędrownika i chciałbym to wszystko w #!$%@? rzucić i żyć na ulicy.

Niepokoją mnie tylko dwie rzeczy: przemoc, spanie na kamieniu i zimno (głód nie, lubię 4-5 dniowe głodówki, a pod marketem zawsze można pewnie coś wygrzebać)
Łatwo obskoczyć #!$%@? i czy często marzniesz? W jakim kraju najlepiej tak żyć?
@bronislaw_wolnicki: Mogę zrobić, a co do tych spraw, co do których masz obawy: przemoc - jak nie zaczepiasz, nie szukasz problemów itd to raczej nic cię nie spotka złego, najprędzej jeśli trzymasz się z problematycznymi osobami, to wtedy można mieć problem za nic, bo sytuacja wtedy jest patowa - albo musisz za taką osobą stanąć, albo jesteś napiętnowany przez tą grupę. Ja mam 2 znajomych, chodzimy razem, jesteśmy spokojni. Co do
@bronislaw_wolnicki: Jedzenie można też podgrzewać na fundacji dla alkoholików, poniedzialek-piatek. Ja tam nie należę, ale mogę tam wszystko bo wożę kolegę na wózku, co należy tam. Co do marznięcia, moja asystentka powiedziała, że ja powinienem dostać nocleg na zimę. Kolejki są długie, ale mówi, że mnie wciśnie raczej. To nie jest tak, że jak tu niektórzy debile mówią, że "gdyby chciał to na pewno by znalazł nocleg i pracę", chętnych to
@AntemuralePrzegrywitatis: @jugoty78: @Spioszeq: @Goetheanski_Faust: przeczytalem historie OPa i absolutnie nic to nie zmienilo.

nie oceniam, bo sam pochodze z nienajlepszej rodziny i w pandemii otarlem sie o bezdomnosc. nie mowie tez, zeby zmienil swoje zycie, bo kazdy zyje jak lubi, a on przynajmniej nie robi z siebie ofiary, za to ogromne propsy.

ale romantyzowanie bezdomnosci i mowienie, ze ma jakas niesamowita głębie filozoficzna to jakis zart. posiadanie domu,
@pyrulson: to wlasnie mialem na mysli, dzieki. OP juz zdazyl zwyzywac mnie od debili, a ja po prostu napisalem prawde. wiekszosc bezdomnych to alkoholicy i cpuny, takich nikt nie przyjmie na nocleg czy do pracy. OP nie chleje i nie cpa wiec juz jest na wygranej pozycji ale po co sie starac, lepiej zebrac od ludzi jakies centy i pisac na wykopie i moze jakis wykopek sypnie groszem, serio #!$%@?? i
@jugoty78: no i jeszcze jedno.

"glebia filozoficzna" to moze byc jak ktoś ma stabilne zycie, ale stwierdza, ze woli byc niz miec i wtedy zostaje bezdomnym. a nie jak bierze kredyt i musi uciekac z kraju. XD