Aktywne Wpisy
Mia900 +19
#mirabelkaszukamirka #samotnosc
Kiedyś próbowałam i nie wyszło, ale nie zaszkodzi spróbować jeszcze raz xD
O mnie:
- lvl 27
- #warszawa
- 166 cm wzrostu, waga około 52 - 56 kg (nie wiem dokładnie, nie ważę się, ale ulana nie jestem)
- wykształcenie wyższe (ale ten aspekt w sumie nie ma dla mnie większego znaczenia)
- pracuję, utrzymuję się sama
- nie szukam chada, tylko normalnego, zwykłego chłopa, ale ty też nie
Kiedyś próbowałam i nie wyszło, ale nie zaszkodzi spróbować jeszcze raz xD
O mnie:
- lvl 27
- #warszawa
- 166 cm wzrostu, waga około 52 - 56 kg (nie wiem dokładnie, nie ważę się, ale ulana nie jestem)
- wykształcenie wyższe (ale ten aspekt w sumie nie ma dla mnie większego znaczenia)
- pracuję, utrzymuję się sama
- nie szukam chada, tylko normalnego, zwykłego chłopa, ale ty też nie
Nighthuntero +119
#przegryw
Jak nie znasz historii to po co się wypowiadasz? Kolega już wiele razy opisał jak trafił na ulicę
Mam spoko karierę, kasę, mieszkanie ale od zawsze pociągała mnie wizja bezdomnego menela-wędrownika i chciałbym to wszystko w #!$%@? rzucić i żyć na ulicy.
Niepokoją mnie tylko dwie rzeczy: przemoc, spanie na kamieniu i zimno (głód nie, lubię 4-5 dniowe głodówki, a pod marketem zawsze można pewnie coś wygrzebać)
Łatwo obskoczyć #!$%@? i czy często marzniesz? W jakim kraju najlepiej tak żyć?
nie oceniam, bo sam pochodze z nienajlepszej rodziny i w pandemii otarlem sie o bezdomnosc. nie mowie tez, zeby zmienil swoje zycie, bo kazdy zyje jak lubi, a on przynajmniej nie robi z siebie ofiary, za to ogromne propsy.
ale romantyzowanie bezdomnosci i mowienie, ze ma jakas niesamowita głębie filozoficzna to jakis zart. posiadanie domu,
"glebia filozoficzna" to moze byc jak ktoś ma stabilne zycie, ale stwierdza, ze woli byc niz miec i wtedy zostaje bezdomnym. a nie jak bierze kredyt i musi uciekac z kraju. XD