Wpis z mikrobloga

Wentyl dostał wczoraj w------l na gali MMA. Tłumaczył się później że chciał gościa tylko położyć, usiąść na nim i tak go upokorzyć ale miał na sobie ciasną koszulę, ślizgające się po podłodze pantofle i dlatego zbierał ciosy. XD
#hotelparadise
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Dewasta: to takie sztuczne dymy - aby kogoś zainteresować tematem walki - generalnie to żałosne tak samo jak swego czasu żebranie Kuby z poprzedniego sezonu, który prosił obserwujących aby zgłaszali jego kandydaturę do Prime - nie wiem kiedy dojdzie do tych atencjuszy że żeby grać w tą grę trzeba mieć duże zasięgi, które dadzą możliwość generowania dużych sprzedaży PPV.
Samo dymienie Grześka to za mało i nie oszukujmy się sumarycznie
  • Odpowiedz
@Dewasta: a to z tym oczywiście niepodważalnie się zgadzam z Tobą - dymić trzeba też potrafić i odpowiednio się sprzedać - moje zdanie na jego temat się nie zmienia - Ventyl to taki Kubuś Puchatek - może dobre ma serducho, ale rozumek bardzo ograniczony. Chce gali freakfightowej niczym Puchatek miodu - absolutnie wszystko co robi jest bardzo nieporadne, a do tego b----------y jest niemiłosiernie z każdej strony.
PS: Może to
  • Odpowiedz
@Czczanoga: wszystko jest kwestią perspektywy i zależy od miasta bo teatry dobijane nie są przez brak chętnych na tego typu kulturę a fakt decentralizacji i dystrybucji środków od władz lokalnych. Ja niemal co tydzień korzystam z różnego typu form sztuki wyższej i niejednokrotnie muszę kupować bilety z dużym wyprzedzeniem, a sale przykładowo teatralne są wypełnione po brzegi. W każdym kraju na świecie do teatru się dopłaca - czy to z
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kipman1: u mnie w mieście też teatr prosperuje, raczej lepiej niż gorzej ale jak odległe są pieniądze za mordobicie i przygotowanie spektaklu, jak niewiele nam ludziom potrzeba, żeby się rozerwać.
  • Odpowiedz
@Czczanoga: cóż, świat nie jest sprawiedliwy, ale kwestie wynagrodzeń są proporcjonalne do masowości wydarzeń kulturalnych czy sportowych. Piłkarze zarabiają dużo bo dużo ludzi ogląda piłkę nożną, a przykładowo skoki o tyczce zdecydowanie mniej. Podobnie jest z muzykami czy innymi artystami. Remigiusz Mróz zarobi na swoich książkach więcej niż Jaś Kapela - wszystko jest kwestią tego czy jest dużo ludzi tym zainteresowana.
Zarobki aktorów teatralnych są śmieszne biorąc pod uwagę ile
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kipman1: dzięki za wyczerpujące info. Dla mnie ten świat influ jest niepojęty, ale pewnie działa na zasadzie reklamy, ig jest idealnym narzędziem, bo operuje obrazem głównie. Ja nie obserwuję influencerów, bo mam zakodowane w głowie, że to jest nieprawdziwe, ale wielu ludzi wręcz w ich życiu uczestniczy.
  • Odpowiedz
@Czczanoga: Zaskoczę Cię - IG to pikuś bo to narzędzie które niedługo nic nie będzie warte - już teraz można zauważyć że reklama na IG to już nie to samo co kiedyś bo rynek już się przesycił i konwersja sprzedaży z miesiąca na miesiąc jest coraz mniejsza. Z punktu widzenia programów tv typu reality to bardzo dobrze bo mniej ludzi będzie szło do programu tylko po obserwatorów - nic nie
  • Odpowiedz
@kipman1: Jednak we freakach można się wybić, mając minimalną rozpoznawalność, dymy cały czas są głównym motorem napędowym. Nudne walki zasięgowców bez historii w main eventach są, żeby przyciągnąć dzieciaków (jednak ty to doskonale wiesz), ale gdyby nie zadymiarze takie gale o wiele słabiej by się promowały (sami "włodarze" z tylnych siedzeń wymuszają dymy, oficjalnie je potępiając, może poza Prime, który łapie się wszystkiego). Więc nawet taki Grzesiek ma szansę, jakby
  • Odpowiedz
@avirant: problem w tym że wyjątki o których wspominasz to nie są ludzie z ulicy - to ludzie powiązani ze znanymi osobami - oczywiście ich medialna historia bazuje na dymach, ale to nie działa tak że z ulicy przychodzi ci zadymiarz i brany jest bo dobrze dymi. Praktycznie o każdym o którym wspomniałeś mogę napisać od kogo jest, a w niektórych przypadkach znam nawet aktorów u których robili warsztaty z
  • Odpowiedz
@kipman1: Ferrari to teraz farmazon i sztuczny gość, jednak pierwsze gale z jego udziałem to była autentyczna nienawiść, jego plusem jest też to, że jest niezrównoważony i tu na spontanie kogoś pobije na wywiadzie i robi milionowe wirale za granicą. Taki Denis to też prosty chuligan z kibolskiego świata, dopiero ostatnio coś zaczął pracować nad wizerunkiem, ale wybił się tym, że był totalną tykającą b---ą, przy której musiało być dziesięciu
  • Odpowiedz