Wpis z mikrobloga

@jmuhha: całej atmosfery lat 90 gdy było "bidnie, ale solidnie". Wizyt u dziadków, rodzinnych obiadów po niedzielnej mszy gdy szło się do rodziny albo oni do nas. I jak u Norwida: bez-tęsknoty i bez-myślenia
  • Odpowiedz
  • 6
@jmuhha jak ojciec zespawał mi gokarta na pedały. Byłem szefem osiedla. Czerwony był, z profesjonalnymi rajdowymi naklejkami mobil 1,racing itd. Drifty, podrywanie duperek było na porządku dziennym. Nawet starszaki mi zazdrosili i prosili czy dam sie karnąć. Do tej pory mam żal do siebie, że jako gówniak porzuciłem mojego bolida, bo sąsiady dostały jeepa z napędem elektrycznym. Ehhh
  • Odpowiedz
@jmuhha: istnieją jeszcze te giełdy, np. w Częstochowie. Klimat podobny. Zabłocony plac, stragany z chińszczyzną i buda z zapiekankami z makro. Tylko skala mniejsza niż 20 lat temu. Kupujący i sprzedający to głównie janusze około 50, co nie umieją w internety.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@siepan: a co ty się tak uczepiles tej mszy. Bardziej tęsknię za tamtymi programami niż godzina naprzemiennego siadania, stania i klęczenia.
Jako kilkulatek mialem ciekawsze rzeczy do robienia
  • Odpowiedz
co ty się tak uczepiles tej mszy


@Djodak: bo posyłanie DZIECKA do placówki międzynarodowej siatki pedofilskiej to niezła patologia. Współczuję ci.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@jmuhha: giełdy były super bo mogłeś sprawdzić i porównać kilka aut na raz. Teraz człowiek spędzi 3 weekendy, nawalił kilometrów by obejrzeć kilka gruzów tracąc czas i paliwo
  • Odpowiedz
@Brightsider bionicle to jedna z najlepszych rzeczy jaka się nam przytrafiła. Fandom dalej żyje i ma się bardzo dobrze, jak chcesz to możesz dołączyć do polskiej grupy bionicle na facebooku, mamy nawet co raz jakieś spotkania
  • Odpowiedz