Wpis z mikrobloga

Najlepsze jest to, że Putin #!$%@?ł do kosza całą misternie budowaną politykę odbudowywania pozycji mocarstwowej Rosji po Jelcynie. Do 2014 ugrał najwięcej co mógł z państwem będącym 11, 12 gospodarką świata.

Ogarnął Czeczenię i tym samym zatrzymał wszelkie tendencje odśrodkowe w kraju, składającego się z kilkunastu narodów zamieszkujących kilka stref czasowych. Chciał sobie zagrać z westernizującą się Gruzją, to wszedł im prawie do stolicy. Ogarnął uzależnienie UE od rosyjskich surowców. Obama chciał z nim resetować stosunki i wycofał się z pomysłu Busha o Tarczy Rakietowej w Polsce.

Nie ogarnął, że już wyżej zagrał, niż ma rozdane. Nie skupił się na modernizacji Rosji, cyfryzacji jej, poprawie jakości życia na prowincji, stworzeniu podwalin pod gospodarkę XXI wieku. Nic, wolał bawić się w granice. Miał patałacha Janukowycza na Ukrainie, którego ludzie słusznie pogonili, bo kraj był gównem a ludzie mieli ambicje na życie w dobrobycie. Nie chciał odpuścić, bo wymyślił narodowi, że NATO jest sojuszem agresywnym i nic, tylko walimy konia o zajęciu Moskwy na zachód od Bugu xD (teraz to trochę prawda).

Apetyt się nie ograniczył. Wszedł w Ukrainę raz przez Krym, raz przez separów z wsparciem rosyjskim a nadal było mu mało. 2022 i z państwa, które jakkolwiek mogło uczestniczyć w rozmowach z UE, USA na warunkach partnerskich, czego na przykład nie ma Kanada, Australia, Meksyk (gospodarki o podobnym potencjale), zrobił państwo, które idzie drogą pariasa sceny międzynarodowej a'la KRLD, Wenezuela, Erytrea. Chciałby zmienić zasady gry, szuka kumpli w Chinach, Indiach, ale one mają już go w dupie, bo obecne zasady gry są dla nich względnie korzystne i się bogacą. Rosja nie bogaci się, bo jest debilna i bez popytu na surowce energetyczne z Europy zwinie żagiel i klepnie na dupsko.

Już nie ma powrotu. Trzeba stan degrengolady ekonomicznej i dyplomatycznej Rosji utrzymać, bo w tej chwili to dla każdego korzystne. Zachować jak najwięcej terenu Ukrainy i czekać na gnicie tego moskiewskiego gniota przez następne dekady.
#ukraina #rosja #wojna
Pobierz LebronAntetokounmpo - Najlepsze jest to, że Putin #!$%@?ł do kosza całą misternie bud...
źródło: comment_1664548052J93g8A2WIP8AQ0FApQFpJq.jpg
  • 14
@LebronAntetokounmpo: to jest niestety zakorzenione w ich mentalności. Większym osiągnięciem jako władcy jest zdobycie dodatkowych terenów niż ogóle poprawa jakości życia i wzbogacenia się państwa (gdzie u nich w wielu miejscach nie ma nawet bieżącej wody). Stąd u nich zawsze kończy się tak samo. Tylko niektórzy byli chorzy psychicznie już pod rozpoczęcia władzy jak np Stalin.
@JakTamCoTam: Ubiegłeś mnie w odpowiedzi. Ale ten imperializm to jest właśnie główna cecha dzięki której podbili tyle terenów, ale i przez co i raz dostają w dupę. Nawet w Czeczenii chodziło o to żeby pokazać że jest się carem-zdobywcą który powiększa/utrzymuje ziemie.

Po za tym oni uważają że podbite tereny tylko należy doić. Tak traktowali nas, ale przede wszystkim tak traktują swój cały wschód, dlatego nie inwestują w to i ogólnie
@LebronAntetokounmpo: to śmiesznie brzmi, ale grupa G7 miała spotkania G7 + Rosja, taką pozycję udało mu się kiedyś zrobić. I tak mocno zlecieli na ryj. Z reszta Ukraina jest najlepszym przykładem - po Pomarańczowej Rewolucji minęło kilka lat i znowu zagłosowali na prorosyjskich kandydatów. Ale nie, mało było, więc wystarczyło 12 lat by cała ludność Ukrainy znienawidziła ich na całe dekady.
@LifeReboot: dokładnie. Mógłby zrobić Janukowycza 2.0 po Majdanie, który by mógł wygrać, tylko pokusił się na zmianę granic, zajęcie Krymu i już nie było powrotu. Zachód pobłażał mu w wielu sprawach. Fasadzie demokracji, zabijania przeciwników politycznych (nawet na terytorium zachodnim), inbach wokół podziału arktyki, etc, etc. Uwierzył we własną propagandę i się stacza.
Mógłby zrobić Janukowycza 2.0 po Majdanie, który by mógł wygrać, tylko pokusił się na zmianę granic, zajęcie Krymu i już nie było powrotu


@LebronAntetokounmpo: Z gruntu rzeczy mógł też po prostu w 2014 zająć całą Ukrainę. Wtedy armia Ukraińska praktycznie nie istniała a duża część ludności była prorosyjska. Nie wiem na cholerę zadowolił się wtedy Krymem i tymi pseudorepublikami.