Wpis z mikrobloga

wówczas pod spod idzie siatka a na chłopaka liny


@silentpl: wzystko fajnie ale to tylko teoria. sam widziałem jak koleś przyczepiony prawie na sztywno, kujący ścianę w otwartej klatce schodowej (starego typu z wielka dziurą i schodami dookoła) spada razem ze ścianą. siatka na wysokości posadzki znikła jak dym a gość zawisł z 5 metrów niżej. z małej wysokości to lina tak średnio by mu pomogła.
@mojnicknawykopie: w ogóle nie wiem jak miałbym tam jakąś siatkę dać. Pomiędzy pokryciem dachu a sufitem jest z 50-60cm. Pomijając już to, to mam dać siatkę, zrobić pokrycie dachu i jak ją później wyjąć?

BHP spoko przy takich normalnych budowach ale czasami są takie dziwne gówna, że nie wiadomo, co z tym zrobić.
czasami są takie dziwne gówna


@PiotrFr: ta siatka to idzie w inne miejsca. przecież nie włożysz jej pod istniejący sufit z kasetonów bo to uj da. ugnie sie do samej podłogi. teoria swoją droga a praktyka swoją. najbardziej sie sprawdza brak pośpiechu i praca min. we dwóch.
@silentpl: akurat nigdy tego nie robiłem (no może poza tym pukaniem xD) bo szybko się zorientowałem, że najlepiej się zarabia robiąc ciągle to samo.
Robię czasem wyjątki dla znajomych, bo ciężko znaleźć firmę, gdy wszyscy zarobieni