Wpis z mikrobloga


#recenzjezkebabem

Szlakiem chmur na północny zachód (Hokuhokusei ni Kumo to Ike)

Autor: Aki Irie
Liczba tomów: 5+ (46 chapterów)

Demografia: Seinen
Gatunek: Mystery, Przygodowy, Slice of Life, Moce nadprzyrodzone, Dramat

Baka
MAL
AniList

Po śmierci rodziców Kei Miyama postanawia wyjechać z Japonii. Jego młodszy brat Michitaka zostaje oddany pod opiekę wujostwa, a Kei decyduje się zamieszkać na Islandii. W tej lodowej krainie główny bohater dorabia sobie jako prywatny detektyw podejmując się nawet najtrudniejszych zleceń. W pracy pomaga mu jego niezwykła umiejętność – potrafi słyszeć wspomnienia przedmiotów. W wolnym czasie Kei przemierza wyspę poznając wszystkie uroki tego niezwykłego kraju. Jego spokojne życie zostaje przerwane, gdy pewnego dnia kontakt z bratem się urywa.

Fabuła: Mimo, że stopniowo poznajemy kolejne elementy tajemnicy to autorka już w pierwszym tomie wyraźnie zaznacza na czym chciała się skupić na starcie serii. Jest nim przedstawienie Islandii pod względem krajobrazów, klimatu, ale również zaprezentowanie czytelnikom lokalnych zwyczajów i dań oraz opisanie mieszkańców Islandii.

W posłowiu pierwszego tomu dowiadujemy się, że autorka po skończeniu swojej poprzedniej serii wybrała się na urlop i odwiedziła wiele państw m.in. Islandię, która zrobiła na niej największe wrażenie. Ta manga jest częściowo trybutem Aki Irie wobec tego kraju i jego piękna, którym się zauroczyła. Z tego powodu otrzymaliśmy mix mangi mystery-detektywistycznej z mangą iyashikei. Właściwie to cały drugi tom jest swego rodzaju przewodnikiem po ciekawych miejscach i atrakcjach Islandii.

Co do samej fabuły to z powodu bycia taką gatunkową mieszanką narracja jest bardzo nierówna i akcja po bardzo powolnym początku zaczyna w pewnym momencie stopniowo przyśpieszać. Autorka jednak nie zapomina o elementach Slice of Life i raz za razem dostajemy jakiś spokojniejszy przerywnik, który jednak często jest mocno związany z kluczowymi wydarzeniami. Do tej pory (5 tom) fabuła trzyma wysoki poziom i wydarzenia potrafią zaskoczyć. Kolejne wątki, które odkrywamy podczas rozwiązywania głównej zagadki są bardzo interesujące. Jestem bardzo ciekawy jak dalej potoczy się główny wątek, bo mimo poznania wielu niewiadomych z początku mangi nadal nie wszystko jest do końca jasne. W tym momencie jesteśmy bardzo blisko punktu kulminacyjnego dla największego wątku związanego z kluczową tajemnicą. Na plus zasługują również części poświęcone iyashikei, które oprócz ukojenia dla duszy potrafią także rozśmieszyć.

Mam nadzieję, że autorka poradzi sobie z historią i nie zepsuje logiki świata, bo przy takiej mocy jaką posiada główny bohater nie jest o to jakoś bardzo trudno.

Postacie: Główny bohater Kei z racji swojego zawodu zachowuje się bardzo dojrzale. Zazwyczaj jest poważny, ale momentami potrafi też zachować się jak gimnazjalista. Jego poczucie humoru wypada jednak naturalnie, bo jest zależne od tego z kim przebywa. Poza tym jest inteligentny i błyskotliwy jak przystało na detektywa. Potrafi sobie również radzić z trudami życia na Islandii. Jest jednak jeden duży problem w jego postaci – według mangi Kei ma siedemnaście lat () Nie wiem co podkusiło autorkę/edytora do tego, ale wyglądem i zachowaniem pasuje bardziej do dwudziestosiedmiolatka niż do ucznia liceum.

O innych osobach nie mogę za wiele napisać, ponieważ na początku mangi poznajemy tylko Keia, a w związku z wykonywanym przez niego zawodem jak i gatunkami wokół, których balansuje manga nie chciałbym zdradzić za dużo. Szczególnie musiałbym zaspoilerować kilka elementów czy to głównej fabuły czy pomniejszych zleceń dla Keia, a to właśnie jest jeden z najlepszych elementów tej mangi, które każdy czytelnik powinien sam odkryć.

Mogę powiedzieć tyle, że pozostali bohaterowie są wprowadzani nieśpiesznie do opowieści, ale to pozwala nam dobrze ich poznać. Prawie każda ważniejsza postać dostaje odpowiednio dużo czasu, aby dobrze się przedstawić czytelnikom. Był to bardzo dobry zabieg, bo zdecydowana większość bohaterów zaangażowanych w główną historię jest bardzo ciekawa. Ich charaktery, wiek, codzienne zajęcia są bardzo różnorodne, ale łączy ich jedno – bije od nich aura tajemniczości, która intryguje.

W mandze znajduje się też wątek romansowy i dla mnie jest on najsłabszym elementem tej serii. Normalnie pewnie by mi aż tak nie przeszkadzał, ale w tym konkretnym przypadku odczuwam duży dysonans związany z tą dwójką bohaterów. Ich codzienne postępowanie oraz styl w jaki zostali przedstawieni nie współgra z tym jak zachowują się gdy widzimy ich razem, a czasami po prostu sami przeczą swoim poprzednim działaniom.

Kreska: Jest genialna. Budynki, elementy miasta i przedmioty/obiekty wokół bohaterów są bardzo ładnie i dokładnie narysowane. Do rysunków postaci też nie można się w żaden sposób przyczepić. Świetna robota autorki. Szczególną uwagę zwracają figury Islandek ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) Wyróżniają się również panele, które są wypełnione krajobrazami oraz naturą. W tym przypadku kreska jest dosyć specyficzna, ale nadal bardzo ładna i szczegółowa. Jeśli miałbym ją porównać do jakiegoś innego mangaki to trochę przypomina mi styl rysowania otoczenia przez Inoue Tomonoriego, ale on jest chyba jeszcze mniej znany ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Widać, że autorka bardzo się stara, aby przelać swoje zafascynowanie tym krajem na kartki mangi. Człowiek po obejrzeniu niektórych rysunków ma ochotę rzucić wszystko w p*zdu i wyjechać … na Islandię ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Podsumowanie: Seria jest naprawdę dobra i jestem bardzo ciekawy jak się dalej potoczy historia. Zdecydowanie ta manga ma w sobie coś wyjątkowego, a pozytywny wpływ na to ma element aury „magiczności” zarówno świata jak i bohaterów wplecionych do fabuły.

Z uwagi na dość duży cliffhanger w ostatnim rozdziale piątego tomu zalecałbym poczekanie na pojawienie się tomu numer 6, który będzie miał premierę najpewniej w połowie następnego roku. Nie jest to seria dla każdego miłośnika mang z tajemnicą ze względu na elementy SoL. Jednak jeśli przypadnie wam do gustu to przerwanie opowieści w tym momencie zostawi bardzo duże uczucie niedosytu i ból oczekiwania na kolejne rozdziały. No chyba, że ktoś lubi takie uczucie to bardzo polecam, bo jest to porządna manga.

Serię rekomenduję szczególnie wielbicielom islandzkiej urody ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Ocena: 7,5/10 z potencjałem na więcej

#manga #hokuhokuseinikumotoike #animedyskusja
JustKebab - !Znowu zostałem pochłonięty przez piekło Genshina 

#recenzjezkebabem 
...

źródło: comment_1664223752UpxwhtCbphyon6Tt0LX1D0.jpg

Pobierz
  • 11
@JustKebab: P.S. Przeczytałem trzy tomy Chainsawmana i moim zdaniem niezbyt jest czym się tam zachwycać oprócz rysunków, które są ze dwa razy lepsze od tych w Fire Punch. Obstawiam, że anime będzie oglądało się dużo przyjemniej, więc na razie odpuściłem zbieranie reszty tomów. Ogólnie 6/10 za początek, ale muszę przyznać, że pierwszy tom był ciekawy.
@JustKebab: No to kupuj i czytaj. Nie wiem czy wiesz, ale z tą mangą są małe kontrowersje bo jest tam przedstawiona znajomość dziecko-dorosły (co prawda bohater nie wie, że tak naprawdę to jest 10 letnia mała czarownica).
Sporo osób zarzuca autorce, że ta za bardzo seksownie przedstawiła dorosłą postać Ran i często jest ona roznegliżowana oraz nie podoba im się właśnie znajomość Ran z dorosłym facetem, który się w niej #!$%@?.
@tobaccotobacco: Halo, nawet założyłem konto na hejto, żeby się tam udzielać ( ͠° °) To, że nie byłem w stanie nic z siebie wypluć przez miesiąc to inna kwestia xD

A tak na serio to nie miałem zbytnio czego opisywać, bo praktycznie nic nie przeczytałem od połowy września, a w międzyczasie zdecydowałem, że będę "recenzował" tylko na bieżąco o tym co akurat czytam. Powoli wracam do