Wpis z mikrobloga

@AusserKontrolle: jeszcze nigdy nie spotkałam się z tym żeby kobieta wyśmiała mężczyznę za jego słabości. Natomiast wiele razy widziałam jak wyśmiewali za to jego najbliżsi przyjaciele tej samej płci.
  • Odpowiedz
@Averna: Jest wiele zachowań m.in:
-Ignorowanie problemów mężczyzn, szczególnie tych z niższych warstw społecznych
-traktowanie "swoich" problemów jako tych jedynych wartych poprawy
-przeinaczanie rzeczywistości, cherry-picking
-wybiórcza i zmienna definicja równych praw

Przykładem działań shit testowych były np. zachowania feministek w sprawie ustawy "wynocha z domu". Nie było debaty, bo po co. Każdy kto wyrażał inne zdanie niż oczekiwane był od razu nazywany zwolennikiem bicia kobiet.
Argumenty typu, że niewinni wylądują na
  • Odpowiedz
@Pierona: to mało widziałaś. Przykład pierwszy z brzegu: kolega zaprosił koleżankę do naszej ekipy na wspólny obiad w restauracji. Przechodził jakiś gość. Zaczęła się ostentacyjnie śmiać z niego, bo...wygląda jak robol. Zajmuje się pracą fizyczną. Aż mi było wstyd. Noż ku**a nawet jeśli to co z tego?
  • Odpowiedz
  • 0
@metatrotro
Z drugiej strony feministki działają na rzecz
- pomocy mężczyzn w przypadku przemocy domowej
- przeciwdziałania toksycznej meskosci przez którą mamy 9x więcej samobójstw mężczyzn
- pomocy samotnym ojcom
Oczywiście bywają oszołomki które nienawidzą mężczyzn. Ale są też normalne.
Więc nazywanie ogółu działań jako shit testy jest tak krzywe jak nazywanie wszystkich przegrywów mizoginami. I w każdym przypadku jest to niewłaściwe.
  • Odpowiedz
Z drugiej strony feministki działają na rzecz

- pomocy mężczyzn w przypadku przemocy domowej

- przeciwdziałania toksycznej meskosci przez którą mamy 9x więcej samobójstw mężczyzn

- pomocy samotnym ojcom


@Averna: Wiele osób tak mówi, ale nie spotkałem się z tym - może jakieś ukryte działania, może "zło jest głośniejsze", ale coś jest na rzeczy. Jeśli istnieją takie grupy, to powinny się odciąć od tych "oszołomek". Pomogło by to wszystkim.

Jak na
  • Odpowiedz
  • 0
@metatrotro
Przykro mi że miałeś takie doświadczenia. Rozumiem że przez to możesz tak postrzegać to środowisko.
Nie jest łatwo spacyfikować krzykaczki które tak naprawdę nie są feministkamj a mizoandryczkami.
Pozostaje mieć tylko nadzieję że wszystko pójdzie w kierunku dobrego. Małymi kroczkami ale powoli do przodu.
  • Odpowiedz
@Averna: Tak, małe kroczki. Na szczęście też rozwijają się ruchy męskie walczące o równe prawa. Coraz więcej mężczyzn widzi, że są wykorzystywani przez system, nie mają praw do swoich dzieci nawet w 1% jak ich partnerki itp.
Przyjdzie liczyć, że się to wyrówna a nie będzie głupiego przeciągania liny( ͡° ͜ʖ ͡°). Zobaczymy.

Przykro mi że miałeś takie doświadczenia

A mi nie. Żyłem w kłamstwie. Matki i
  • Odpowiedz