Wpis z mikrobloga

W Meksyku miało dwie godziny temu silne trzęsienie ziemi. Moment siły to 7,6. Jak na razie nie ma jeszcze doniesień o zniszczeniach.
Wstrząs nastąpił w dość szczególnym momencie. 19 września to rocznica tragicznego trzęsienia ziemi w 1985 roku, które zabiło 10 tysięcy osób. Dużo ofiar odnotowano wtedy w stolicy kraju Mexico City, pomimo znacznego oddalenia od epicentrum. Miasto jest bowiem położone w niezbyt dobrym miejscu, na osadach pozostałych po dawnym jeziorze. W niezbyt spoistych osadach fala sejsmiczna idąca przez skały zwalnia i zwiększa amplitudę powodując lokalny wzrost odczuwanej intensywności. Dodatkowo ciężkie budynki tracą stateczność z powodu upłynnienia gruntu. Oba te czynniki spowodowały, że dość oddalone od epicentrum miasto było jednym z najbardziej poszkodowanych.

Wstrząs z 1985 roku miał miejsce w bardzo podobnym rejonie co ostatni, ale miał większą siłę 8,0. Jeśli Meksykanie wyciągnęli wnioski z poprzedniego kataklizmu i faktycznie postarali się wzmocnić budynki i budować nowe jako odporne, to ofiar nie powinno być tak wiele.
#meksyk #trzesienieziemi #geologia
Pobierz
źródło: comment_16636163723la5Jf9Zc1dE2Ki3kIlQwX.jpg
  • 8
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@KubaGrom: czytałem, że podobno w epicentrum nie odnotowano wielu zniszczeń. Czas pokaże jak to wszystko zweryfikują. Mieszkam troszkę ponad 1000 km od miejsca zdarzenia i na szczęście nie było żadnych szans żeby to poczuć.
@KubaGrom: hej. mam bezpośrednie informacje z miasta Meksyk (Mexico D.F.)... w rocznicę trzęsięnia ziemi odbywają się simulacra, nie wiem jak to przetłumaczyć, upamiętnienie być może, oraz ćwiczenia z ewakuacji. Tuż po simulakrze, czyli ćwiczonej ewakuacji i innych obchodach , meksykanie odczuli wstrząsy. Byli wszyscy lekko zdezorientowani, ale znowu wyszli do wyznaczonych miejsc zbiórki. Są one wyraźnie oznaczone w całym Meksyku wielkimi zielonymi znakami namalowanymi na chodniku czy asfalcie w postaci czterech
@uberAdzian: Z D.F. mam doniesienia od rodziny, że potrzęsło ale jest spoko, bez większych zniszczeń, jakieś wiadukty czy coś, wiesz, tam mają el segundo piso... ogólnie większym problemem obecnie są ulewne deszcze i spływająca ulicami woda w potwornych ilościach. niektóre ulice są kompletnie nieprzejezdne.
@mike78: to, to nawet u mnie jest. Jak popada to niektóre ulice rzeczywiście nieprzejezdne. Tutaj to chyba standard w trakcie pory deszczowej. Brak kanalizacji robi swoje. Ale bardzo dobrze, że nic poważnego się nie stało. Teraz pozostaje czekać na tsunami