Wpis z mikrobloga

@Sok_Mandarynkowy: Szpilka też czuł zerowe zagrożenie z wilderem czy chisorą, a jak to się skończyło wiadomo. Chwila nie uwagi przy opuszczonej gardzie jak on lubi i taki cep na szczene go usypia. Szkoda że denis nie kłamał z tą kontuzją, bo raczej widać że to przez to jak stanął po tej obrotówce.