Wpis z mikrobloga

@Averna: ja żadnych bo nie jestem incelem, ale zauważam że jest niezły elektorat do zgarnięcia i zapewne jest to kwestia czasu, jak któraś opcja polityczna się o ten elektorat połasi.
  • Odpowiedz
@Sadomason: To polityczne samobójstwo. To już lepiej odbierany byłby radykalny islamista, chcący wprowadzić prawo Szariatu niż jakiś matrymonialny komunista.

A i nawet jakby nie, to incele są zbyt leniwe, żeby pójść na wybory, dopóki nie można zagłosować przez kompa, dopóty nikt taki nie ma szans na mityczny 1%.

No i oczywiście nie można również zapomnieć, że rozkład mężczyźni - kobiety w społeczeństwie to mniej więcej (bardziej mniej, w końcu w
  • Odpowiedz
Warszawski i jego coperzy z "patriarchatu" uwielbiają polityczne pitolenie, ale inceli dyskryminują, może kiedyś zaczną głaskać incelsferę, gdy ich pozycja wzrośnie.


@pawel8989: Nikt was nie dyskryminuje. Po prostu jesteście zbyt ciężkim przypadkiem do ogarnięcia.
  • Odpowiedz
Ciekawi mnie kiedy pojawi się jakiś polityk z ofertą dla inceli. Szykuje się ogromny elektorat do zgarnięcia. Procent inceli w społeczeństwie będzie rosnąć, frustracja u mężczyzn będzie stałe narastać.


@Sadomason: Nie ma na to szans. To że ktoś nie rucha i jest z tego powodu sfrustrowany to zdecydowanie za mało żeby opierać na tym elektorat. Brak jest też wspólnej wizji, rozjazd ideologiczny może być zbyt duży więc nie ma szans
  • Odpowiedz