Wpis z mikrobloga

https://www.youtube.com/watch?v=tVgUgelocRM

Misio w przemówieniu na Mszy opowiada o spotkaniu na trasie pielgrzymki FSSPX. Przypieprzenie się o:
- niewiasty tam intonowały różaniec, a od intonowania są mężczyźni
- x Łukasz Szydłowski miał kamienną twarz i nie podziękował za modły ćcigodnych pod anclem jak w nim czas jakiś przebywał (nie pamiętam z jakiego powodu)
- x "na kolana psie" Stehlin jak zobaczył Misia i ćcigodnych "w jednym momencie zimna twarz" i brak odpowiedzi na pozdrowienia
- ww. pętaki odprawiają "w jedności z Franciszkiem" a to wg Misia grzech niewybaczalny

Stehlin i Szydłowski zapewne słyszeli/dotarły do nich bluzgi Misia pod ich i FSSPX adresem. Ale to nie jest powód, to było ostre napomnienie kapłańskie jakby kto pytał.

Gorzkie żale, że jakaś miejscówka na trasie w której robili sobie przerwy (ogródek przy jakimś prywatnym domu) jest nieaktualna. Pewnie właściciele zobaczyli kto to jest Misio i postanowili sekty nie wpuszczać.

Wyjaśnienie inby z typami w szarfach z wczorajszego wieczora. Misio usłyszał w ich rozmowie słowo "sekta" i postanowił zrobić z nimi porządek. Jak dla mnie - sekciarskie szurwars.

Wyjaśnienie inby przy źrodełku: ludzie w kolejce do źródełka gadali zamiast śpiewać z ćcigodnymi. #!$%@? za pojednawcze: "nieważne że suspendowany, chodzi o śpiew maryjny". Jaka suspensa?! Przez posoborowców się nie liczy! W każdym razie stojące w kolejce neopogaństwo zostało zjeb..., eee, tego, napomniane po kapłańsku, znaczy.

Nie ma noclegu. Jest późno. Szukamy. Wreszcie znajdujemy. I dziś jest #!$%@?, że zamiast powiedzieć, obłudnicy, że nie mają siły i muszą coś zjeść to nic nie powiedzieli. I dziś Kapłan miał przez to rozterki sumienia.
Ćcigodni nie mają odwagi o tym powiedzieć, te rozterki sumienia Kapłana to w sumie grzech ich obciążający.
I Kapłan nie mówi tego żeby wzbudzać w ćcigodnych poczucie winy, ale jeśli takie poczucie mają to jest to jak najbardziej słuszne.
Aha, i całkowite podporządkowanie ciała duchowi też nie jest dobre.
Na koniec Kapłan z miną zbolałą "wziął to na siebie"

PS. Łysy, nie ogarnąłeś noclegu i miejsca na Mszę. To twoja w sumie wina, że wieczornej Mszy nie było. A ja się dopiero z modernizmu wydobywam, więc to (jak zawsze) nie moja wina.

Powiem tak: spokojny ton którym Kapłan cedził te #!$%@? jest, z punktu widzenia ofiar sekty, jeszcze gorszy niż wrzaski. Bo wrzaski wzbudzają tylko strach, a taki ton wzbudza głębokie i trwałe poczucie winy. Inna rzecz, że guru strachem i poczuciem winy (między innymi) sektą steruje i trzyma ją za pysk.
A poza tym u obcych ludzi nie bardzo miał jak na ćcigodnych pałę drzeć.

Podsumuję to słowami towarzysza Lenina; Misio wyraźnie wskazuje ćcigodnym: "Nu, ja wam skażu: my pojdiom drugim put'iom"
#wroniecka9
  • 11
@andrzej1208: A co do ks. Szydłowskiego to aresztowali go, bo miał być zamieszany w proceder fałszowania paszportów covidowych. Warzywa chodziły pod areszt manifestacyjnie się modlić, choć Bractwo Św. Piusa X wyraźnie zaznaczyło, aby nie eskalować problemu. Woźnicki wtedy pieprzył, że nie liczy na żadne podziękowania. Chodzi mu tylko o modlitwę i księdza, aby go nie przecwelili fizycznie i duchowo (dosłownie tak gadał). A wyszło jak zawsze. Co i rusz dopomina się
@horodat: Swoją drogą ciekawe jak ta sprawa się skończy, bo ks. Szydłowski za długo na Młyńskiej nie posiedział. Poszedł w ,, 60" i spruł się na resztę uczestników procederu? xD