Wpis z mikrobloga

@Dziki_Odyniec: Rekonstrukcja wydarzeń:
- Bartek #!$%@? i #!$%@? w tramwaju.
- Zaczepia ludzi w tym pana ze zdjęcia.
- Typ warknął na chłopca/zablokował jakiś cios/ odsunął Bartka
...
- MORDERCA, DZIECIOBÓJCA, POTWÓR, DZIADEK ROZPRUWACZ
  • Odpowiedz
@Dziki_Odyniec: Patrzcie na tego fikoła. Brak słow to tej kobiety i jej myślenia. Innych wizerunek można bezpodstawnie udostępniać i nawoływać do linczu. Jej nie.


@RoobRoys: no miałem właśnie wklejać. Baba zero refleksji i zastanowienia, że gość inteligentnie pokazał jak to jest rzucić oskarżeniem i podać jej zdjęcie. Oczywiście święte oburzenie, bo ONA JEST NIEWINNA. Te facebookowe Karyny mnie przerażają (chłopy nie lepsze, masa tam też "kozaków" się udziela). Jak w
  • Odpowiedz
moim zdaniem za bardzo się w Polsce boimy pokazywać publicznie twarzy czy rejestracji samochodów.


@evilman_: Tak, masz rację, tylko od tego nie są prywatne osoby, a Policja i tak ona robi to w sposób całkowicie niepoważny wiele miesięcy po zdarzeniu, zamiast od razu jak sprawa jest gorąca. Tak samo nie powinno być oporu i strachu przy eweidentnych sytuacjach, typu napad w sklepie, albo jak mówisz parkowanie.
Ale mocne oskarżenie, zero świadków,
  • Odpowiedz
@Sayong: bylem swojego czasu z dzieckiem na EEG w Chorzowie, szpital typowo dzieciecy. Dla takich przypadkow usypiali dziecko i EEG bylo robione w czasie snu. MOj mia lnormalne bo byl normalny ale dla bączków i innych są rozwiązania na przeprowadzenie badania. Trza tylko pomyslec a nie szukac atencji w internecie.
  • Odpowiedz
@FrasierCrane: Ale co to znaczy ewidentna? Myślisz, że nie można zrobić fotoszopki z doklejonym numerem rejestracyjnym? Chyba nie siedzisz za dużo w internecie, że nie wiesz jakie fikoły ludzie potrafią odwalać kiedy ofiarą jest np. ktoś z mniejszości. W takim przypadku nigdy nie będzie wystarczająco dowodów. Świadkowie mogą kłamać, zgłoszenie można sfabrykować. Nigdy nie zadowolisz kmiotów z internetu.
  • Odpowiedz
@Dziki_Odyniec: oj jak ja liczę na to, że ta madka dostanie taki proces o zniesławienie, że się zesra na miętowo. Dzieciaka kojarzę bo mam to nieszczęście mieszkać w tych okolicach i to jest naprawdę potężny stopień autyzmu. Poziom niekontrolowanej agresji u niego jest ogromny, nie raz widziałem jak rzucał się na matkę, darł w niebogłosy czy nawet próbował atakować innych ludzi, więc jestem przekonany, że wersja matki mija się z prawdą.
  • Odpowiedz
@FrasierCrane: Pytanie nr 2: jeśli taki człowiek rzeczywiście dopuścił się przestępstwa, ale nie jestem w stanie dostarczyć dowodów na to, ale mam jego wizerunek, to rozumiem że mam siedzieć cicho i czekać na nasze wspaniałe sądy znajdą sprawcę? Dziękuję, już miałem taką sytuację.
  • Odpowiedz