Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Pszesmiewca: @Sztudent: na koty na rybach trzeba uważać. Jeden kiedyś zabrał mi okonia i czekał na kolejnego, a później zaczął nawalać w obrotówkę i się zahaczył nosem o kotwicę. Na szczęście nie weszło głęboko i udało się ją wyjąć, ale mogło być z nim dużo gorzej.
Kolega też mi opowiadał że kot im porwał rybę jeszcze na haku i uciekł razem z przyponem.