@Pszesmiewca: @Sztudent: na koty na rybach trzeba uważać. Jeden kiedyś zabrał mi okonia i czekał na kolejnego, a później zaczął nawalać w obrotówkę i się zahaczył nosem o kotwicę. Na szczęście nie weszło głęboko i udało się ją wyjąć, ale mogło być z nim dużo gorzej. Kolega też mi opowiadał że kot im porwał rybę jeszcze na haku i uciekł razem z przyponem.
Nic nie robi mi tak dnia, jak małolaty, które myślały, że #tusk im da skrobanki na życzenie z NFZ, a ostatecznie nie mogą nawet kupić Monsterka (。◕‿‿◕。) #winatuska #bekazpo #energole #sejm
Kolega też mi opowiadał że kot im porwał rybę jeszcze na haku i uciekł razem z przyponem.