Aktywne Wpisy
vofeen +11
Od ponad 3 lat robie nocki w cukierni u prywaciarza. 6 dni. Nie mam nawet 4k na rękę.
Wczoraj trafiła mi się oferta pracy, którą chciałem wykonywać już dawno.
Niedawno zwolnił się u nas dobry pracownik, który wszystko potrafił zrobić, był wszechstronny. Teraz zostało nas dwóch i wiem, że jeśli ktoś z nas się zwolni, to szef będzie miał mokro. Zresztą jestem aż nadto empatyczny, bo nie chce zostawiać kumpla z jakimś
Wczoraj trafiła mi się oferta pracy, którą chciałem wykonywać już dawno.
Niedawno zwolnił się u nas dobry pracownik, który wszystko potrafił zrobić, był wszechstronny. Teraz zostało nas dwóch i wiem, że jeśli ktoś z nas się zwolni, to szef będzie miał mokro. Zresztą jestem aż nadto empatyczny, bo nie chce zostawiać kumpla z jakimś
youngP +25
juz niedlugo... latające minusy lata i sk*rwysyny matki natury
Poniedziałkowy trening poległem, gorszy dzień, zmęczony lekko po niedzieli, zabiegany, zadyszany podczas 3 serii nogi odmówiły posłuszeństwa i nie miały siły pchać korby. w środę już było ok ;)
W czwartek życie rodzinne nie pozwoliło wykonać treningu, syna bolał ząb i zamiast na rower był dentysta.
W piątek za to byłem na prefitingu nowej maszyny. Powoli kompletuję graty, a #chinarello po 10k przebiegu idzie powoli na odstawkę. Ale to historia na inny trening.
Sobota, rozcięta opona, nie wziąłem narzędzi, tubeless załatał, ale ciśnienie było minimalne. W przerwie pomiędzy seriami pompowanie opony - było 1.5 bara.
Niedziela jazda wokół komina przez 2h. Bardzo mnie to psychicznie wymęczyło. Jazda po 12km pętli w koło domu, gdzie jedynym celem było wykręcić 2h treningu.
Aktualny tydzień jest taki trochę na rozkręcenie głowy i odświeżenie, trochę zabawy w segmenty, we wtorek, urozmaicony trening w środę, czy sobota ustawiona pod zabawę na przełaju. W niedzielę pewnie tez się trochę pokręcę przełajowo - o ile nie zacznę roztrenowania :) Ale mimo wszystko, próbujemy wycisnąć ile jeszcze się da, tak by zakończyć ten sezon w najlepszej formie, tak by zacząć długie przygotowania do kolejnego sezonu, możliwie z wysoką formą.
Miał być test ftp jeszcze przed roztrenowaniem, ale stwierdziliśmy, że mojej sytuacji nie ma za bardzo sensu, jestem zbyt zmęczony fizycznie i psychicznie by to ugrać z sensem, więc przyjmujemy wartość FTP na koniec sezonu, to z początku sierpnia 285w 4,45w/kg.
#hiponaszosie