Wpis z mikrobloga

Tak jak można było się spodziewać (i ktoś nawet o tym wpis chyba wczoraj rzucił), zaczynają pojawiać się kolejni dyskredytujący. Tym razem taktyka jest taka że "Lubię cię ALE". Tak postawiony argument tworzy iluzję tego że osoba jest bezstronna i nie kieruje się emocjami, przy okazji dyskredytując i umniejszając efekty działań. Myślą że ludzie nie poczują w tym gumy bo nie atakują frontalnie.

Sam fakt że się pojawili oznacza że boli i że wszystko idzie w dobrym kierunku. Życzę sobie i wam zimy wolnej od lateksów.
#kononowicz
  • 2