Wpis z mikrobloga

Jak znaleźć stanowisko pracy w IT gdzie robi się swoim tempem i nie bierze udziału w Scrumie/Sprintach? Tak żeby nie było rotacji i można było zagrzać miejsce na dłużej niż 2-3 lata. Trzeba szukać Legacy systemów gdzie się je tylko utrzymuje? Chciałbym zostać tym wykopowieczem co tak wszyscy mówią że tylko 2h pracy dziennie a reszta to wykop.

Jestem w stanie zmienić język i technologię z Javy na coś innego.

#robpil #pracait #programowanie #korposwiat
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bootcamp_java_developer: Do usług. Wykop mi nie pozwoli edytować już ale chciałem zaznaczyć że standardowy sposób rozwiązywania problemów jest nieoceniony w takiej sytuacji. Co jest źle (kryterium najlepiej obiektywne, ale mam złe samopoczucie to też pełnoprawny problem), jaka jest przyczyna tego, czy i co mogę na ten temat zaradzić. Wiadomo że czasem najlepszym wyjściem jest zmiana pracy, ale nie ma co liczyć na idealną pracę. Jak masz jakieś konkretne przemyślenia to
  • Odpowiedz
Moje przemyślenie jest takie że micromanagement ze strony powyższych jest często spowodowany brakiem samodzielności i inicjatywy zespołu. Może z braku zgrania, braku doświadczenia albo nawet cech charakteru jak konformizm i nadmierne respektowanie autorytetu formalnego.


@Calka_internowana: @bootcamp_java_developer: @neufrin: o, to właśnie miałem na myśli, często osoby które przez 8-10 lat nie zmieniały pracy i siedzą w swoim ciepłym k--------u znanym jako "własny produkt" potrzebują micromanagementu, bo są
  • Odpowiedz
@damian_co_dalej: Nie powiedziałbym że potrzebują micromanagementu. Uważam że to negatywne zjawisko i poganianie pracownika to mało efektywna taktyka (jakieś efekty daje, niestety często kosztem zdrowia psychicznego pracownika) i świadczy o słabych umiejętnościach nadzorowania pracy. Między innymi od tego jest scrum master żeby zorganizować pracę ludziom którzy mają małe umiejętności samoorganizacji. Mam tu na myśli na przykład zorganizowanie planningu i moderowanie go tak żeby pracownicy sami sobie uzgodnili pracę, a absolutnie
  • Odpowiedz
  • 2
@Calka_internowana Jakie Twoim zdaniem jest miejsce tzw. Team Leadera technicznego w zespole Scrum?
W momencie kiedy jest sporo juniorów albo małe zaangażowanie tych co już coś umieją, nie widzę innej strategii niż to co nazwales micromanagement przez TL. Dodatkowo mogą sobie uzgodnić że nie chcą się uczyć nowej technologii która będzie 50% szybsza tylko będą robić tak jak zawsze. I co wtedy TL nie nadzorujący będzie w dupie.

Poza tym trochę
  • Odpowiedz
@parkor: Sam Scrum o ile dobrze pamiętam nie mówi nic o roli lidera technicznego, zespół deweloperski jest tam traktowany jako twór samoorganizujący gdzie każdy jest równouprawniony i nie ma tam żadnego chain of command, a partnerskie podejmowanie decyzji i wspólna odpowiedzialność.

W praktyce lider techniczny najczęściej pełni rolę rzecznika zespołu na potrzeby konsultacji z klientem i jest to osoba która ma przynajmniej na tle zespołu ponadprzeciętne kompetencje techniczne. Moim zdaniem, choć nazwa tego nie sugeruje, to lider techniczny powinien też mieć umiejętności miękkie, bo często potrzebny jest moderator, który będzie rozstrzygał sytuacje patowe, a przede wszystkim (przynajmniej w moim odczuciu) powinien potrafić zbudować zaufanie do siebie wśród członków zespołu a także product ownera. W przeciwieństwie do scrum mastera może sugerować rozwiązania techniczne i korzystając z autorytetu nieformalnego wskazywać czasem palcem kto ma co zrobić (żeby na przykład nie dopuścić do sytuacji "niech ktoś", a ostatecznie nikt nie zrobi).

Rozumiem że nie o to właściwie pytasz, tylko co zrobić z ancymonami którzy ewidentnie tną w c---a, albo trzeba ich brać na przesłuchanie żeby wydusili z siebie swoje zdanie. To jest zadanie super trudne, a trzeba pamiętać że nie każdy się po prostu do tej pracy nadaje i niektórzy są niereformowalni. Przede wszystkim nie zgadzam się z twierdzeniem że TL będzie w dupie jeżeli zespół nie wywiązuje się z pracy. TL nie powinien brać na siebie ani całego ciężaru decyzji, ani odpowiedzialności i dlatego też powinien mieć te miękkie umiejętności żeby zakomunikować to PO czy ktokolwiek go tam naciska. Z moich wniosków mogę się podzielić takim, że jeśli pokazujemy palcem co ma ktoś robić, to przyzwyczajamy go do tego i jeśli przestaniemy pokazywać palcem to taka osoba często przestanie robić
  • Odpowiedz
  • 0
@Calka_internowana dzięki za wyczerpującą odpowiedź.
Masz rację w Scrumie nie ma czegoś takiego jak lider techniczny bo jest założenie że wszyscy są na wystarczającym poziomie żeby wykonać taski i że mają duża motywację. Jak wiemy to jest utopia i właśnie z tego co do tej pory widziałem to zwykle jest wyłaniany albo sam się wyłania ktoś kto podejmuje decyzje i bierze odpowiedzialność.

Dodatkowo nawet jeśli ludzie mają kompetencje to rzadko ludzie
  • Odpowiedz
@Calka_internowana: Najgorsze jak korpo/manager ma na tle samodzielności i odpowiedzialności chorobę dwubiegunową.

O co mi chodzi?

Kiedy jest ciśnięcie, że zespół, że wola zespołu, że decyzje zespołu, że własne prio, musicie brać odpowiedzialność, planujcie itp itd
A potem wchodzenie z butami, mówienie co i jak ma być, zmienianie już tego co zespół zadecydował, nierespektowanie planów/estymat, zrzucanie własnych planów już gotowych
  • Odpowiedz
@bootcamp_java_developer: heja, a ile lat expa masz? u mnie w firmie akurat jestem w projekcie gdzie nie pracujemy w scrumie, mamy 2-3 synci na tydzien i tyle, spoko bo praca idzie swoim tempem itp

wiadomo, trzeba pracować ale w porównaniu z przeszłościa, gdzie tez pracowalem jest wiekszy luz

jak chcesz to odezwij się na priv, dam znac wiecej

ofc nie ukrywam, ze jakbym podeslal twoje cv to dostane referal bonus,
  • Odpowiedz
Terminy są naturalnym zjawiskiem, to nie jest zabawa tylko praca. Każdy ma swoje tempo, wiadomo i jakieś nadmierne naciskanie jest głupie i dopóki ktoś dowozi to ok, ale jak widzisz że ktoś leci w kulki i ściemnia, bo połowę czasu gra w gry to jakoś trzeba go nastawić na tory.


@parkor: Tak, ale niestety ludzie myślą, że SCRUM czy inny AGILE wszystko sam naprawi.

Deadline stały.
Liczba pracowników pracująca w projekcie -
  • Odpowiedz
@bootcamp_java_developer: Skandynawskie firmy. W tych co pracowałem tępo to zawrotne 3-4h pracy dziennie, dobre wypłaty i zbyt mili ludzie.
Zbyt mili bo nie powiedzą ci jak robisz chujnie bo nie będą krytykować, to mało się nauczysz.
Zbyt mili bo jak masz zjebów w zespole którzy NIC nie robią i ty świecisz potem oczami, to też im złego słowa nie powiedzą.
Poza tym bajka.
  • Odpowiedz
@parkor: Jeśli faktycznie mają kompetencje to powinni wiedzieć po co są te testy, a nie są ani dla scrum mastera ani dla product ownera żeby się poczuł lepiej. Jedne z najcięższych przypadków z jakimi miałem styczność to niestety właśnie brak zainteresowania jakością. Podejście takie, że task trzeba odhaczyć byle jak, testy są po to żeby się świeciły na zielono, uwagi na review najlepiej wszystkie zrobić tak jak sobie reviewer życzy,
  • Odpowiedz
  • 0
@Kapitan_Wie_Wszystko Częsta przypadłość, dla tych co nie chcą tracić "kontroli" nad zespołem. I tak jak piszesz chyba nie ma nic bardziej demotywujacego jak oddanie kontroli a potem odrzucanie wszystkich decyzji/rozwiązań. Za to odwrotnie, z czym się zgadzam ze Scrumem, oddanie część decyzyjnosci przez menago i możliwość poczucia własności czy możliwości wyboru daje dużo wieksza przyjemność pracy i jakiś taki spokój. Dlatego właśnie część osób nie powinna pracować w zespołach, bo albo
  • Odpowiedz
  • 1
@bootcamp_java_developer

Firma ze swoim produktem, najlepiej waterfall no i oczywiście żeby hulało już na produkcji i to było takie utrzymanie + jakieś nowe drobne ficzerki ( ͡º ͜ʖ͡º) Mam tak i jestem tym gościem który pracuje max 2h dziennie i jeszcze mnie chwalą, że dobrze robi, dobry przekaz leci.
  • Odpowiedz