Wpis z mikrobloga

@venividi: fajny artykuł z badaniami pod tezę i jebitnym obrazkiem na początku, że abortion is health care XD. Odrzuca mnie od takich proaborcjowych artykułów, a patrząc sam znalazłem tyle samo mówiących, że zmienia co nie zmienia. Forsowanie aborcji jako, by to był zwykły zabieg jak wycięcie migdałków jest śmieszne.
  • Odpowiedz
@miki4ever: Polska2050, serio jest ktoś myślący który głosuje na palikot2.0? Klasyczna przybudówka pispo. W tym kraju nigdy się nic nie zmieni jak dajecie się łapać w oczywistą pułapkę na ludzi co nie już nie głosują na PO.
  • Odpowiedz
W Niemczech nawet 35 latka musi miec zgode psychologa na aborcje i tak powinno byc wszedzie


@miki4ever: Zaraz zaraz. To rozmowa z psychologiem jest po to, żeby kobieta mogła sama podjąć decyzję czy po to żeby jakiś obcy człowiek wydał jej na to zgodę?

: Tak, ale psycholog może poświadczyć, ze kobieta nie jest zdolna do decyzji. Np jak chce skrobiąc 3 raz wyciągu roku


@miki4ever: i co
  • Odpowiedz
@CudMalina: Rozmowa jest po to, zeby prawnie aborcja mogla byc dokonana legalnie.

Jak kobieta chce 3 raz miec aborcje, to mozliwe, ze zostanie okreslona jako niezdolna do podjecia takiej decyzji
  • Odpowiedz
@miki4ever:jak dobrze, że wystarczy kilkaset złotych albo odpowiednia szerokość geograficzna(darmoszka)) i tabletki poronne do 12 tygodnia można dostać pocztą bez konsultacji z kimkolwiek, ale w Polsce dalej jak w lesie.
  • Odpowiedz
@miki4ever: pierwsze z brzegu Womenonweb + dziesiątki podobnych stron gdzie 60€ kosztuje z wysyłką do Polski ;) a w takim UK wystarczy wykonać jeden telefon i w ciągu 2 dni masz paczkę priorytetową zawierająca tabletki poronne i blister kodeiny na ewentualne bóle.
To niby to sobie w buty wsadzić możesz ignorancie, będziesz wyższy
  • Odpowiedz
@miki4ever: zawsze bawło mnie przeświadczenie prawicy, że jak zabronicie aborcji to jej nie będzie albo kobiety będą musiały robić wycieczki za granicę. Jak widzisz nie, laska poświęci weekend albo weźmie dzień wolnego w pracy żeby pokrwawic siedząc na kiblu i po sprawie. Takie tabletki potrafią zadziałać do 15 tygodnia więc easy.
  • Odpowiedz
@Leszcz_Bagienny: to po co zakazywać w takim razie? Skoro "niech robi co chce?"
Pozbycie się pasożyta (ciąży) to też podjęcie decyzji i wzięcie odpowiedzialności ;)
(Nie obawiaj się, krwawienia trwają zazwyczaj mniej niż dwa dni więc to taka ledwo namiastka okresu)
No chyba, że jesteś jednym z tych co uważają, że jak palacz dostanie raka to powinien się nie leczyć, to spoko, zostań sobie odklejonym na dobre.
  • Odpowiedz
@MallaCzarna: To bardzo proste, spór dzieli sie na 2 rodzaje osób, ci co mają to gdzieś i zezwolenie na aborcje na kiwnięcie palcem i na tych co tego nie chcą, bo według nich życie ma wartość, a takie mordowanie to zezwierzęcenie. Albo dziecko zaczyna życie od poczęcia albo magiczna bariera kilka tam czegoś tam kiedy ci się formują nerwy mózgu. Więc odpowiadając na twoje pytanie po co zakazywać, bo aborcja
  • Odpowiedz
@Leszcz_Bagienny: arbocje przyrównywać do morderstwa ರ
Eh, dobra idź już bo mi wszystko opadło (⊙
◎)

@miki4ever: podałam ci już stronę na której wystarczy zapłacić, a lekarz współpracujący z organizacją wypisze ci tabletki. Radzę poczytać zanim będziesz się odzywać.

+ To że teraz nagle "europe" z poprzedniego komentarza zmieniłeś na "unię europejską" nie zmienia faktu, że jak UK było w unii to tak samo wystarczyło zadzwonić i
  • Odpowiedz
@Leszcz_Bagienny: Nie tylko to. Aborcja moze tez powodowac, ze za X lat kobieta bedzie miala problem z zajsciem w ciaze. Chodzi o zrozumienie tego, ze aborcja nie ma byc antykoncepcja, tylko ostatecznoscia.

To jest lekko przerazajace jak sie czyta osoby, ktore uwazaja, ze to kwestia zamowienia tabletki i siedzeniu na kiblu przez pare godzin. To wszystko nie jest takie proste, zarowno pod wzgledem mentalnym, jak i czysto zdrowotnym. Sam jestem
  • Odpowiedz
@MallaCzarna: I tego typu strony sa nielegalne i poza regulacjami UE. Jezeli tak bylo w UK, to jest to przerazajace, bo aborcja na zyczenie bez zadnej kontroli to jest najgorsza opcja.

Pisze z perspektywy kobiet, ktore po wielu latach dowiaduja sie jakie byly konsekwencje tego co robily i to, ze "nikt przeciez ich nie informowal"
  • Odpowiedz
@miki4ever: > To wszystko nie jest takie proste, zarowno pod wzgledem mentalnym, jak i czysto zdrowotnym. Sam jestem ateista, ale nie uwazam, ze aborcja powinna byc zrownana z mozliwoscia kupna prezerwatywy w aptece.

Pisze z perspektywy kobiet, ktore po wielu latach dowiaduja sie jakie byly konsekwencje tego co robily i to, ze "nikt przeciez ich nie informowal"


A ty się wypowiadasz z pozycji kogoś kto już miał aborcję? Wątpię, wybacz ale pieprzysz kocopoły jakich mało. Większość kobiet odczuwa wyłącznie ulgę po zabiegu. Aborcja farmakologiczna nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami jeśli chodzi o późniejszą płodność, jeśli wcześniej nie występowały żadne odchylenia typu ciąża pozamaciczna
  • Odpowiedz